Po niecałym miesiącu od śmierci w wyniku ataku izraelskich wojsk na konwój humanitarny siedmiu wolontariuszy w tym Polaka Damiana Sobóla organizacja charytatywna World Central Kitchen wznawia swoje działanie w Strefie Gazy. Jej pomoc wciąż jest krytycznie potrzebna dla umierających z głodu Palestyńczyków.
WCK buduje „Kuchnię Damiana” na część zabitego Polaka
W niedzielę 28 kwietnia na stronie internetowej World Central Kitchen pojawił się komunikat o wznowieniu działalności w Strefie Gazy. Organizacja podkreśla jednak, że nie zapomina o swojej tragicznej stracie swoich wolontariuszy.
„Nadal opłakujemy śmierć siedmiu naszych przyjaciół i współpracowników, którzy zginęli w ataku Izraelskich Sił Zbrojnych w Gazie 1 kwietnia. „Ostatnie tygodnie poświęciliśmy na upamiętnienie życia Saifa, Zomiego, Damiana, Jakuba, Jamesa, Johna i Jima” – czytamy. Sytuacja humanitarna w Gazie pozostaje dramatyczna. Wznawiamy naszą działalność z tą samą energią, godnością i skupieniem na wykarmieniu jak największej liczby osób. Do tej pory rozdaliśmy ponad 43 miliony posiłków i nie możemy się doczekać, aby dostarczyć kolejne miliony. Jedzenie jest uniwersalnym prawem, a nasza praca w Gazie była najbardziej ratującą życie misją w naszej 14-letniej historii organizacji” – dodano.
WCK informuje, że wciąż będzie dostarczało żywność drogą lądową, powietrzną i morską. „Mamy 276 ciężarówek, z równowartością prawie 8 milionów posiłków, gotowych do wjazdu przez przejście w Rafah. Będziemy również wysyłać ciężarówki z Jordanii. Rozważamy korzystanie z korytarza morskiego i wykorzystujemy Port Aszdod”.
Organizacja poinformowała też o budowie trzeciej już kuchni produkcyjnej w Mawasi. Dwie pozostałe są w Rafah i Deir al Balah. Ta kuchnia zostanie nazwana na cześć zabitego polskiego wolontariusza „Kuchnią Damiana”.
„Została zbudowana według jego ulubionego powiedzenia: »Nie ma problemów, są tylko rozwiązania«” – czytamy w komunikacie.
Pogrzeb Damiana Sobóla odbył się 20 kwietnia. Prezydent Andrzej Duda nadał wolontariuszowi Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
WCK: Nasze żądanie niezależnego, międzynarodowego śledztwa pozostaje aktualne
W zespole WCK jest wielu Palestyńczyków.
„WCK zbudowało silny zespół Palestyńczyków, którzy będą kontynuować nasze działania. Nasz model zawsze polegał na współpracy z lokalną społecznością: Portorykańczycy karmią Portorykańczyków; Marokańczycy karmią Marokańczyków; Ukraińcy karmią Ukraińców; a teraz Palestyńczycy karmią Palestyńczyków. WCK to organizacja Ludzi karmiących Ludzi – wszędzie. Lokalny zespół został skonsultowany i jest gotów nakarmić kolejne miliony osób, robiąc to w sposób, który oddaje ducha i życie naszych siedmiu aniołów” – czytamy.
WCK podkreśla też, że Izraelskie Siły Obronne przeprosiły za atak, nazywając go „poważnym błędem” i stwierdziły, że zmieniły swoje zasady operacyjne. „Chociaż nie mamy konkretnych gwarancji, nadal szukamy odpowiedzi i wzywamy do zmian, mając na celu lepszą ochronę WCK oraz wszystkich pracowników organizacji pozarządowych służących bezinteresownie w najgorszych warunkach humanitarnych. Nasze żądanie niezależnego i międzynarodowego śledztwa pozostaje aktualne” – podkreślono.
„Tam, gdzie toczy się walka, aby głodni mogli jeść, my również tam będziemy” – czytamy na końcu komunikatu.
Czytaj też:
Pogrzeb Damiana Sobóla. Jego bliscy odebrali pośmiertne odznaczenie od prezydentaCzytaj też:
Papież Franciszek namawia do wynegocjowania pokoju. „Jest lepszy niż wojna bez końca”