Znaleziono go u wybrzeży Kalifornii. Spotkanie „śledziowego króla” graniczy z cudem

Znaleziono go u wybrzeży Kalifornii. Spotkanie „śledziowego króla” graniczy z cudem

Wstęgor królewski
Wstęgor królewski Źródło: Pixabay / Alexandra_Koch / Wikimedia Commons / Katia Cao / fishbase.org / CC BY 3.0
U wybrzeży południowej Kalifornii kajakarze i nurkowie zauważyli bardzo rzadką „rybę zagłady”, zwaną także „śledziowym królem”. Przeciętny Regalecus glesne osiąga nawet osiem metrów długości.

Te informacje z pewnością zainteresują każdego pasjonata wędkarstwa – i nie tylko. CBS News podaje, że w Kalifornii odkryto martwego wstęgora królewskiego. Niektórzy nazywają kręgowca „rybą zagłady”. Redakcja amerykańskiej stacji telewizyjnej wyjaśnia za Ocean Conservancy, że ma to związek z rzekomymi „katastrofami”, które przydarzają się mieszkańcom, gdy tylko odnajdą rybę. Mowa tu o trzęsieniach ziemi i innych kataklizmach.

Waży blisko 300 kg. Może osiągnąć nawet 11 m długości

Wstęgor, który jest rybą głębinową, ma bardzo dziwny wygląd. Wszystko przez mocno spłaszczone ciało o srebrnej barwie, które połyskuje w blasku słońca, a także charakterystyczne czerwone wąsiki. Najdłuższy okaz, który opisano, miał aż 11 m długości. Co jednak ciekawe, można gdzieniegdzie przeczytać o okazach znacznie dłuższych – nawet 17-metrowych – ale są to głównie miejskie legendy. Najcięższy Regalecus glesne ważył ponad 270 kilogramów.

Rybę można spotkać m.in. w Oceanie Indyjskim, Atlantyckim, a także Morzu Śródziemnym. Pływa na dużych głębokościach – od 20 do 200 m. Porusza się też w bardzo charakterystyczny sposób – jak wąż wykonuje faliste ruchy.

Columbia Broadcasting System podaje – za Instytutem Oceanografii Scrippsa (Uniwersytet Kalifornijski w San Diego) – że u wybrzeży Kalifornii Regalecus glesne widziano prawdopodobnie mniej niż 20 razy w ciągu 120 lat (od początku XX wieku). Ryba, którą zauważono 10 sierpnia, miała 3,6 m długości – poinformowano. Znaleziono ją martwą nieopodal brzegu Ja Jolla Cove. To właśnie głównie zdechłe okazy są odnajdywane przez ludzi. Ocean Conservancy wyjaśnia, że można je także spotkać przy powierzchni wody, gdy ich stan zdrowia jest zły lub są zdezorientowane i płyną w górę.

Kalifornia. Niezwykle fascynująca i rzadka ryba trafi na wystawę

Co stanie się ze szczątkami „śledziowego króla”? Zostaną one teraz przebadane, a następnie trafią do Scripps Marine Vertebrate Collection. Tam znajduje się największa kolekcja ryb głębinowych na świecie – podaje CBS za instytutem z uniwersytetu w San Diego.

Czytaj też:
Złowienie tej ryby graniczy z cudem. Wędkarz ustanowił nowy rekord!
Czytaj też:
Niespodzianka podczas zawodów wędkarskich. „Rzadka zdobycz”

Źródło: CBS News / Wikipedia