Izabela Parzyszek zaginęła. Mąż 35-latki: Policjanci coś mi zasugerowali

Izabela Parzyszek zaginęła. Mąż 35-latki: Policjanci coś mi zasugerowali

Izabela Parzyszek
Izabela Parzyszek Źródło: Policja / Komenda Powiatowa Policji w Bolesławcu
Trwają poszukiwania Izabeli Parzyszek. Działania policji w kilku zdaniach skomentował mąż zaginionej 35-latki z Kruszyna.

Od ubiegłego tygodnia trwają poszukiwania Izabeli Parzyszek. W sobotę 17 sierpnia na 78. kilometrze autostrady A4 między Bolesławcem a Wrocławiem, gdzie samochód 35-latki uległ awarii, pojawili się policjanci, którym towarzyszyły psy tropiące. Przez niespełna godzinę dolnośląski odcinek autostrady był zablokowany w obu kierunkach.

Izabela Parzyszek zaginęła. Krótki komunikat od męża zaginionej

– Na odcinku autostrady A4 w obrębie Bolesławca zostały przeprowadzone poszukiwania zaginionej kobiety. W działaniach w godzinach wczesnoporannych brali udział policjanci lokalnej jednostki Komendy Powiatowej w Bolesławcu, jak również funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej we Wrocławiu, którzy na co dzień zajmują się poszukiwaniem i identyfikacją zaginionych osób. Potwierdzamy również fakt, że w czynnościach zostały użyte psy tropiące – przekazał w rozmowie z Onetem Łukasz Dutkowiak, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji we Wrocławiu.

O komentarz w sprawie został także poproszony mąż zaginionej kobiety. – Nie chcemy siać domniemań. Policjanci coś mi zasugerowali, ale to wszystko jest interpretowane przez funkcjonariuszy z psami tropiącymi – powiedział pan Tomasz.

Ekspertka o sprawie 35-latki z Kruszyna. „Policja musi mieć jakieś informacje, których nie ujawnia”

Głos zabrała również Joanna Stojer-Polańska, doktor nauk prawnych z Uniwersytetu SWPS. Ekspertka zwróciła uwagę na to, jakie elementy mogą okazać się istotne w czasie poszukiwań 35-latki z Kruszyna.

– Myślę, że policja musi mieć jakieś informacje, których nie ujawnia. Wnioskuję po tym, że podejmuje czynności związane ze sprawdzeniem konkretnego obszaru. Kluczowa może być zawartość jej telefonu oraz ślady w samochodzie. Zapewne funkcjonariusze mają już dostęp do zawartości urządzenia i obecnie trwa analiza czy, a jeżeli tak, to z kim się kontaktowała oraz analiza tego, w jakim stanie był samochód – wskazała w rozmowie z Onetem.

Jak zaznaczyła dr Sojer-Polańska, do przestrzeni publicznej przedostaje się mało informacji dotyczących sprawy, a niewiadomą pozostaje np. ile telefonów miała 35-latka z Kruszyna. – Zazwyczaj kiedy jest porzucony samochód, to wydaje się, że ten obszar poszukiwań powinien być zawężony. Natomiast na autostradzie zaginiona mogła wsiąść do jakiegoś auta, ktoś mógł ją zabrać. To oznacza, że mogła się oddalić – analizowała ekspertka.

Czytaj też:
Tajemnicze zaginięcie 30-letniej Jowity. Jest nowy wątek. Wyznaczono też nagrodę
Czytaj też:
Izabela Parzyszek zaginęła. Jasnowidzka wskazała trop. „Być może jakoś pomogę”

Źródło: WPROST.pl / Onet.pl