Gąska sosnowa jest niezwykle droga głównie przez swoją popularność w Japonii. Stanowi częsty podarunek dla młodej pary, może być też kosztownym upominkiem na inną wyjątkową okazję. Grzyb ten ceniony jest ze względu na rzekome właściwości lecznicze i antynowotworowe.
Gąska sosnowa w okolicach Babiej Góry?
W 2021 roku udało się odnaleźć ten gatunek w Zawoi w województwie małopolskim. Portal podhale24.pl donosi, że pan Władysław Sowiński natrafił na kolejne skupisko tych grzybów, również w rejonie Babiej Góry. Tym razem znalazł owocniki gąski sosnowej w Zubrzycy Górnej.
– U nas na te grzyby mówiło się „copy”. Ciekaw byłem co to za grzyb, ale nikt nie znał jego oficjalnej nazwy. Nikt nie używał nazwy gąska sosnowa. Dopiero jak się internet pojawił, usłyszeliśmy o gąsce sosnowej – mówił w rozmowie z lokalnym portalem.
Na dowód swojego odkrycia, grzybiarz zaprezentował zdjęcia owocników. Poinformował, że już ususzył swoje zbiory ze względu na ich wyjątkowy zapach. Część grzybów postanowił zz kolei zamrozić. Zapowiedział już, że odda je do sanepidu, by odpowiedni urzędnicy potwierdzili, że mowa o gąsce sosnowej.
Kiepski sezon dla grzybiarzy z małopolski?
Korzystając z rozmowy z dziennikarzami, pan Władysław zdążył też ponarzekać na słaby sezon. Zaznaczał, że „jedynie kurki nie zawodzą”. Za taką sytuację winił oczywiście pogodę. – Moim zdaniem raz było za sucho, raz za mokro. Nie było dobrej pogody na grzyby, które lubią ciepło i długo utrzymującą się wilgoć. Lubią jak jest parno – przypominał.
Czytaj też:
Urodzaj grzybów w polskich lasach. W te miejsca warto wybrać się na zbioryCzytaj też:
Wyglądają może ciekawie, ale niszczą siedliska. Pracownicy parku narodowego apelują