Matka pięcioraczków z Horyńca regularnie dokumentuje swoje życie oraz dzieci i dzieli się nim w mediach społecznościowych. Pokazuje m.in., jak wygląda ich zwykły dzień w rodzinie, a także przekazuje dobre i złe wiadomości. Dominika Clarke wchodzi także w interakcję z internautami, odpowiadając na ich pytania czy komentarze. Jeden z nich nie przypadł jednak jej do gustu, o czym postanowiła dać znać w zdecydowany sposób.
„Jest bez kasy w jakiejś zabitej dziurze na końcu świata”. Matka pięcioraczków z Horyńca krytykowana
„O czym ona nawija? Wbija sobie samej do głowy, że jest taka wspaniała? Wygrywa, ma sukcesy? Jakie, gdzie? Na razie jest bez kasy w jakiejś zabitej dziurze na końcu świata i dżungli. Bez pracy, bez mieszkania z 11 dzieci na karku i stetryczałym emerytem…” – napisała jedna z kobiet.
„Pani po prostu nie zrozumiała przekazu. Nie był dla pani. Kto potrzebował, to zrozumiał. Każdy mierzy sukcesy swoją miarą i to, co dla mnie jest sukcesem, dla kogoś innego niekoniecznie. To prawda – żyję w Azji, ale do dżungli mam kawałek. Pracę i mieszkanie mam. Dzieci 11 się zgadza. Mąż może i stetryczały, cokolwiek to znaczy, ale mój, partner i przyjaciel” – zaczęła matka pięcioraczków z Horyńca.
Pięcioraczki z Horyńca. Dominika Clarke pod ostrzałem krytyki. Dosadna odpowiedź
„Mój przekaz nie był o mnie i wiele razy mówiłam, że nie należy się do mnie porównywać ani brać przykładu. Szanuje wszystkich, nawet pani wypowiedzi. Każdy ma prawo oceniać według siebie. Moje życie różni się od pani życia, a moje wybory są niezrozumiałe, ale to moje życie i przeżyje je na moich zasadach. A i jeszcze jedno – Tajlandia jest piękna!” – zakończyła Dominika Clarke. Matka pięcioraczków z Horyńca dodała również hasztag: #stophejt.
Czytaj też:
Pięcioraczki z Horyńca. Jak wygląda zwykły dzień w rodzinie Clarke?Czytaj też:
Matka pięcioraczków z Horyńca ujawniła tajemnicę. „Jestem najgorsza w rodzinie pod tym względem”