Mama pięcioraczków z Horyńca o hejterach. Nie mieści się w głowie, co piszą w komentarzach

Mama pięcioraczków z Horyńca o hejterach. Nie mieści się w głowie, co piszą w komentarzach

Dodano: 
Dominika Clarke – mama pięcioraczków z Horyńca
Dominika Clarke – mama pięcioraczków z Horyńca Źródło: Shutterstock / guys_who_shoot / Instagram / rodzinaclarke
Dominika Clarke – mama pięcioraczków z Horyńca – zwróciła się do internautów z pytaniem o hejt. Influencerka zauważyła, że w ostatnim czasie negatywnie nastawieni użytkownicy sieci nie atakują już tylko jej czy dzieci, ale także osoby, które zawiniły jedynie w taki sposób, że pozytywnie wyrażały się o rodzinie Clarke. – Czy blokować, dla waszego zdrowia psychicznego, (...) tych, którzy tylko czekają, by wbić szpilę? – zastanawia się mieszkanka Tajlandii.

Dominika przyznała, że do hejtu w postaci niepochlebnych komentarzy „już się przyzwyczaiła”. Wskazała, że czego by nie nie zrobiła, to i tak zawsze znajdzie się ktoś, kto dopatrzy się złych intencji w jej działaniach. – Jak nie pokazuję, że pracuję, to sypią się komentarze: „nierób” [chodzi o osobę leniwą – przyp. red.], „darmozjad” i tak dalej, jak pokazuję, że pracuję, to: „przytuliłabyś te dzieci” – wymienia mamy pięcioraczków. To samo dzieje się, gdy publikuje film, w trakcie którego pracuje, na przykład gotuje pyszną potrawę dla całej rodziny. – Wtedy piszą, że: „źle gotuję” – „za dużo”, „za mało” – a jak kupuję jedzenie, komentują: „nawet nie chce się jej gotować”. Gdy nie pokazuję filmików ze spacerów, to twierdzą, że „spacerów nie ma”, a gdy pokazuję spacery, to piszą: „mogłabyś odłożyć ten telefon i zająć się dziećmi” – mówi wyraźnie znudzona już tym wszystkim Clarke.

„Mimo że mnie nie lubią, dalej namiętnie oglądają”

Jak przyznaje mieszkanka Tajlandii, takie komentarze już „nie robią na niej żadnego wrażenia”. – Was też proszę o to, żebyście na nie nie reagowali – zwróciła się do obserwujących. Wskazała też, że widzi użytkowników sieci, którzy „notorycznie czekają na filmik, by tylko napisać coś negatywnego” pod jej adresem. „Specjalnie nie załączam ich do tego postu, żeby nie spłynął na te osoby hejt, bo sądzę, że by sobie z tym nie poradziły” – zaznaczyła. Zwróciła się też z pytaniem do internautów, by doradzili jej, co powinna zrobić z hejterami. „Wielu z was drażnią takie zaczepki i nieprzyjemne wypowiedzi. Chciałabym, żeby ta społeczność była przyjazna dla każdego, dlatego pozwalam na to, żeby każdy miał swoją opinię i mógł się wypowiedzieć, jednakże, gdy pewne bariery zostają przekroczone, nasuwa się pytanie: co zrobić? Dajcie znać w komentarzach, czy blokować, dla waszego zdrowia psychicznego, osoby, które czekają, by tylko wbić szpilę? – zastanawia się Clarke.

Dominika przyznała, że czasami pojawiają się w sieci komentarze-porady, że skoro tych negatywnych wpisów jest tak dużo, może powinna „zniknąć z internetu”. Wtedy „będzie miała spokój”. Clarke nie ukrywa jednak, że „lubi być w internecie”. – Naprawdę mi to nie przeszkadza, co ktoś o mnie myśli, a poza tym, oprócz tych licznych negatywnych komentarzy, dostaję dużo liczniejsze pozytywne komentarze, od osób, które piszą do mnie prywatnie – wskazała. Jak opisała, niektóre osoby bardzo cenią sobie materiały, które w sieci publikuje mama pięcioraczków z Horyńca. Komentujący twierdzą, że: „filmiki te poprawiają im humor”, „pomagają im przejść przez trudne sytuacje życiowe”, a jedna z osób przyznała, że „przechodzi przez chemioterapię”, a materiały Dominiki„ z Tajlandii podnoszą ją na duchu”. „Dlatego będę dalej tworzyć dla tych osób, które lubią nas oglądać, ze względu na pozytywne emocje, które dostają z naszych filmików” – zapewniła. Co ciekawe, Clarke zauważyła, że „na każdym kanale ma osoby, które – „pomimo że jej rodziny nie lubią”, „pomimo że znajdują tylko negatywne rzeczy” w filmach i zdjęcia – „dalej namiętnie oglądają materiały i komentują” – przyznała.

Clarke apeluje do obserwujących: Starajmy się zachować kulturę wypowiedzi

„Prośba do wszystkich, szanujmy się nawzajem i starajmy się zachować kulturę wypowiedzi” – zaapelowała w opisie filmu do użytkowników Instagrama mama pięcioraczków z Horyńca.

Czytaj też:
Mama pięcioraczków z Horyńca pokusiła się o szczere wyznanie: Zawsze tak było
Czytaj też:
Nagranie z pięcioraczkami z Horyńca wywołało burzę. „Za kulisami toczy się walka o Charlotte”

Źródło: Instagram