Szwedzki psycholog: Uważam, że mężczyźni nie mogą rodzić dzieci. Czy to mnie czyni złą osobą?

Szwedzki psycholog: Uważam, że mężczyźni nie mogą rodzić dzieci. Czy to mnie czyni złą osobą?

Thomas Erikson
Thomas Erikson Źródło: Michał Szczerba
Oczywiście, poprawność polityczna nagradza cię tym, że wszyscy mówią o tobie, że jesteś dobrym człowiekiem. Ja np. uważam, że mężczyźni nie mogą rodzić dzieci i mam prawo do wypowiedzenia swojego zdania w takim właśnie brzmieniu – mówi Thomas Erikson, szwedzki pisarz, psycholog komunikacji społecznej, behawiorysta i trener personalny.

Krystyna Romanowska: Do swojej ostatniej książki „Otoczeni przez kłamców” dopisał pan dodatek o poprawności politycznej. Dlaczego? Poprawność polityczna jest kłamstwem?

Thomas Erikson: Poprawność polityczna ma już sto lat. Przypomnę, że pojawiła się w kręgach marksistowsko-leninowskich po rewolucji lutowej i odnosiła się do tego, co można, a czego nie należy mówić na temat zasad Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego. Potem to określenie ewoluowało w kierunku włączania narracji dotyczących szacunku dla mniejszości etnicznych i innych grup społecznych. Pod koniec XX wieku, odkąd konserwatyści w USA zaczęli nazywać lewicowców „politycznie poprawnymi”, by oskarżyć ich o cenzurę, określenie to nabrało pejoratywnego znaczenia.

W moim rozumieniu poprawność polityczna to mówienie rzeczy, które wydają się być dobre, ale nie są prawdziwe. Jestem – prawdę mówiąc – za stary, aby bawić się w takie gierki. Dlatego nie lubię politycznej poprawności. Mieszkając w Szwecji, uważam, że mamy z nią ogromny problem na każdym szczeblu. Dotyka wszystkich aspektów – przez migrację, różnice między mężczyzną a kobietą czy „kulturę ofiary”, czyli postrzeganie siebie – zwłaszcza wśród młodych ludzi – jako kogoś skrzywdzonego.

Polityczna poprawność nie buduje odporności psychicznej?

Rozbija ją w pył.Widzimy to po chociażby po zwiększającej się liczbie diagnoz psychicznych czy psychiatrycznych młodych ludzi. Oczywiście, że to nasze pokolenia stworzyło taki świat, w którym ci młodzi ludzie w ten sposób funkcjonują. Cieszę się, że moje dzieci są już dorosłe i doskonale widzą różnicę między prawdą a poprawnością polityczną.

Źródło: Wprost