„Coś złego stało się przy dworcu PKP”. Tragiczny finał bójki w Grodzisku Mazowieckim

„Coś złego stało się przy dworcu PKP”. Tragiczny finał bójki w Grodzisku Mazowieckim

Grodzisk Mazowiecki
Grodzisk Mazowiecki Źródło: Wikimedia Commons / Jan Stradowski
W piątek 6 grudnia wieczorem w Grodzisku Mazowieckim doszło do bójki z użyciem noża. Raniony mężczyzna nie przeżył.

W piątek około godziny 22:40 w pobliżu poczty i dworca PKP w Grodzisku Mazowieckim doszło do spięcia pomiędzy dwoma mężczyznami. Jeden z nich szedł z kobietą, drugi z kolegą. Zaczęło się od sprzeczki na ulicy, a następnie bójki w parku.

Grodzisk Mazowiecki. Tragiczna w skutkach bójka

– W pewnym momencie jeden z mężczyzn wyciągnął nóż i ranił drugiego, zadając mu kilkanaście ciosów, w tym jeden w serce – relacjonował reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. – Zakrwawiona ofiara zdołała jeszcze wyjść z parku i upadła na przejściu dla pieszych – dodawał.

Ranny mężczyzna stracił przytomność. Ratownicy zdołali przetransportować go jeszcze do szpitala, tam jednak zmarł. Miał około 30 lat. Jak podaje portal tvnwarszawa.pl, podejrzewanego o użycie noża mężczyznę znaleziono kilka godzin później w jednym z bloków w Grodzisku Mazowieckim. Do aresztu trafił też jego znajomy.

Grodzisk Mazowiecki. Policja potwierdza zatrzymanie dwóch osób

– Potwierdzam zdarzenie z użyciem ostrego narzędzia i zgon rannego mężczyzny w szpitalu. Po nocnych działaniach do sprawy zatrzymane są dwie osoby. Czynności są prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Grodzisku Mazowieckim – mówiła portalowi w sobotę 7 grudnia rzeczniczka prasowa grodziskiej komendy aspirant sztabowy Katarzyna Zych.

Pierwsza wiadomość na temat tragicznego zdarzenia nadesłana została na Kontakt24. „Coś złego stało się przy dworcu PKP Grodzisk Mazowiecki. Policja wygrodziła fragment od strony parku, nie przepuszcza ludzi. Na miejscu pracują policjanci intensywnie czegoś szukając” – relacjonował świadek.

Czytaj też:
Krzysztof K. zastrzelił rodziców i brata. Wyciekły informacje o pogrzebie
Czytaj też:
Jan Śpiewak nagłaśnia problem Warszawy. „Dilerzy puszczają fajerwerki”

Opracował:
Źródło: tvnwarszawa.pl