Jakimowicz spotkał się z człowiekiem oskarżanym o szpiegostwo. „Mam to w d***e”

Jakimowicz spotkał się z człowiekiem oskarżanym o szpiegostwo. „Mam to w d***e”

Dodano: 
Jarosław Jakimowicz
Jarosław Jakimowicz Źródło: Newspix.pl / TEDI
Były gwiazdor TVP Jarosław Jakimowicz po ostatniej swojej wizycie na Białorusi znów budzi kontrowersje. Spotkał się w Warszawie z oskarżonym o szpiegostwo na rzecz Rosji Mateuszem Piskorskim.

Jarosław Jakimowicz, aktor i były gwiazdor kontrowersyjnych programów w TVP Info, w których bezpardonowo uderzał w ówczesną opozycję, znów wywołał zamieszanie swoim spotkaniem. Po tym, gdy w październiku tego roku odbył wycieczkę na Białoruś, w poszukiwaniu „rodzinnych korzeni”, teraz był widziany na spotkaniu w Warszawie z podejrzewanym o szpiegostwo na rzecz Rosji i Chin Mateuszem Piskorskim.

Jarosław Jakimowicz spotkał się z Mateuszem Piskorskim. „Mam to w d***e”

Do spotkania doszło 13 grudnia w jednym z lokali przy ul. Chmielnej w Warszawie. „Fakt” opublikował zdjęcia, na których widać m.in. Jakimowicza i Mateusza Piskorskiego, oskarżanego o szpiegostwo na rzecz Rosji i Chin. O kontrowersyjne spotkanie Jakimowicz został zapytany przez „Fakt”. Były pracownik TVP najpierw tłumaczył powód wizyty na Białorusi, gdzie szukał korzeni swojej rodziny. Wizyta była krytycznie komentowana nawet przez polskie MSZ.

– Postanowiłem wreszcie odważyć się i pojechać do tego strasznego, złego, reżimowego, niebezpiecznego i obrzydliwego kraju. Pojechałem byłem tam trzy dni, latałem po cmentarzach, grobach, oglądałem pomniki, oczywiście wchodząc do sklepów, widząc też ulice i szczerze byłem zaskoczony, że trochę nie zgadza mi się to z tym, co myślałem, że wiem. Chciałem opowiedzieć w ten sposób też o pewnej swojej naiwności, że uległem jakimś tam myśleniu stereotypowego – mówił. – Parę dni temu na początku tego tygodnia, który właśnie mija, odezwał się do mnie pan, który powiedział, że od drugiego roku życia był wychowywany przez mojego dziadka, bo mój dziadek żył z jego mamą i w zasadzie wie wszystko, o historii tej części mojej rodziny. To jest starszy mężczyzna. Tuż po Nowym Roku żeśmy się umówili, że się spotkamy — zdradził Jakimowicz w rozmowie z „Faktem”.

A skąd pomysł spotkanie z Piskorskim? – Kolega powiedział, że jego znajomi mają jakiś kanał, rozmawiają o jakichś tam rzeczach różnych i mógłbym o tym opowiedzieć. O braku korzeni oraz o tym, jak zostałem potraktowany na prawicy. No i tyle, umówili mnie, chyba to było w piątek – przyznał były gwiazdor TVP. – Piskorski dał mi możliwość wypowiedzenia się godzinnego. Mówiąc krótko, oczarowałem go, bo jestem bardzo wdzięcznym rozmówcą. Odpowiadałem na pytania, które nikomu by nie przyszły do głowy – dodał.

Dziennikarze „Faktu” zapytali Jakimowicza wprost o kwestię zarzutów, które ciążą na Piskorskim. – Wszelkie takie spekulacje, mówiąc krótko, mam w d***e – odparł aktor.

Kim jest Mateusz Piskorski?

Mateusz Piskorski to polityk, który na początku XXI wieku był związany z „Samoobroną” Andrzeja Leppera, z której ramienia w 2005 roku uzyskał mandat do Sejmu. Posłem był jedną kadencję. W 2014 Piskorski wsparł powszechnie nieuznane referendum na Krymie, ws. przyłączenia ukraińskich terenów do Rosji, w trakcie którego kierował grupą „niezależnych obserwatorów”.

W maju 2016 roku został zatrzymany przez ABW i aresztowany. Przedstawiono mu zarzuty szpiegostwa na rzecz rosyjskiego oraz chińskiego wywiadu cywilnego. Z aresztu wyszedł po trzech latach za kaucją, ale postępowanie karne w jego sprawie wciąż trwa. Piskorski współpracował z prokremlowskimi mediami, a w trakcie inwazji Rosji na Ukrainę występował w państwowych mediach białoruskich.

Czytaj też:
Jarosław Jakimowicz ostro do Samuela Pereiry. „Frajer”
Czytaj też:
Jarosław Jakimowicz uderza w TVP Info. „Przez to nie mogę znaleźć pracy”