Tragiczna wigilia w Kutnie. W wyniku zatrucia czadem zmarło dwoje dzieci

Tragiczna wigilia w Kutnie. W wyniku zatrucia czadem zmarło dwoje dzieci

Dodano: 
Straż pożarna
Straż pożarna Źródło: Shutterstock / FotoDax
Wstrząsające wieści z województwa łódzkiego. W Kutnie, w jednym z mieszkań, ulatniał się czad. W konsekwencji cała rodzina zatruła się tlenkiem węgla. Dwoje dzieci nie udało się uratować.

Jak podaje rozgłośnia RMF FM, dwaj chłopcy w wieku 9 i 12 lat nie przeżyli. Zgon dzieci potwierdził lekarz. Oprócz nich, wśród osób poszkodowanych, jest także niemowlę i dwoje dorosłych w wieku 42 i 45 lat.

Tragedia w Kutnie. „Mierniki wskazały wartości niebezpieczne dla życia i zdrowia”

Redakcja radia skontaktowała się z Komendą Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Kutnie, która potwierdziła zdarzenie. Młodszy kapitan Krzysztof Orłowski przekazał, że po otrzymaniu informacji mundurowi, którzy udali się na miejsce, musieli wejść do mieszkania siłą.

– Na podłodze znajdowała się osoba, która nie reagowała na nawoływania. Mierniki wielogazowe od razu po wejściu wskazały wartości niebezpieczne dla życia i zdrowia. Strażacy znaleźli łącznie pięć osób. Wszyscy odnalezieni zostali ewakuowani na zewnątrz i przekazani zespołom ratownictwa medycznego – podaje przedstawiciel kutnowskiego PSP.

Z dwoma osobami, które wyciągnięto z mieszkania, nie było kontaktu. Strażacy sprawdzili jednak ich funkcje życiowe i stwierdzili, że ich serca pracują. Jeśli chodzi o ośmiomiesięczne niemowlę, to było ono bliskie utraty przytomności. Powoli „podsypiało”.

Łódzke. Zatrucie czadem. Wezwano trzy śmigłowce LPR

O kolejnych szczegółach sprawy informuje Telewizja Polska. Oddział łódzki TVP 3 podaje, że na miejsce wezwano trzy śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. 9-latkowi i 12-latkowi udzielano pierwszej pomocy, ale resuscytacja krążeniowo-oddechowa nie przyniosła oczekiwanego rezultatu. RKO wykonywano także wobec dwójki osób dorosłych.

Strażacy już teraz nie mają żadnych wątpliwości, że doszło tu do zatrucia czadem – powiedział w rozmowie z państwową telewizją mł. kpt. Orłowski.

Warto przypomnieć, że tlenek węgla jest niewyczuwalny i niewidoczny dla człowieka. To gaz silnie trujący, bezbarwny i bezwonny, który łatwo miesza się z powietrzem i w nim rozprzestrzenia.

Czytaj też:
Petru już po pracy. Nie zmienił zdania ws. wolnej wigilii. „Trzeba i odpoczywać, i pracować”
Czytaj też:
Wziął ze sobą ponton i poszedł nad jezioro. Smutny finał poszukiwań

Źródło: RMF FM / TVP 3 Łódź