25 grudnia po południu, czyli pierwszego dnia świąt, służby zostały poinformowane o groźnym zdarzeniu. Jak przekazał Wirtualnej Polsce młodszy brygadier Piotr Frankenstein – oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Człuchowie (na Pomorzu) – kierowca wjechał w grupę pięciu osób.
Wśród poszkodowanych jest kobieta i dzieci
Część osób w zdarzeniu niestety doznała obrażeń. – Dwie z nich – kobieta i dziewczynka – zdążyły odskoczyć. Ucierpiała druga kobieta, która doznała urazu nogi. Rannych jest też dwóch chłopców, którzy doznali urazu głowy – poinformował. Osoby poszkodowane znajduja się już w placówce medycznej, gdzie są pod opieką lekarzy.
Regionalny "Dziennik Bałtycki" skontaktował się z miejscową policja. W rozmowie z funkcjonariuszami 77-latek tłumaczył się, że utracił widoczność na drodze z powodu oślepienia przez słońce. Jak poinformowała młodsza aspirant Agnieszka Prorok – oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Człuchowie – mężczyzna został zbadany na obecność alkoholu w wydychanym powietrzu. – Był trzeźwy – mówi funkcjonariuszka.
O wypadku informacje podała także stacja telewizyjna Polsat News. Wśród poszkodowanych jest 46-letnia kobieta, a także dwaj chłopcy – w wieku 9 i 12 lat.
Czytaj też:
Wziął ze sobą ponton i poszedł nad jezioro. Smutny finał poszukiwańCzytaj też:
Wyłowiona z Wisły czaszka miała należeć do dziecka. Leżała tam ok. 70 lat