Zmiany dot. zezwoleń na wędkowanie od 2025 roku. Jedna opłata już nie wystarczy

Zmiany dot. zezwoleń na wędkowanie od 2025 roku. Jedna opłata już nie wystarczy

Wędkarz, zdjęcie ilustracyjne
Wędkarz, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Gold Picture
Program pod nazwą „Nasze Łowiska” Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie skończył się z 2024 rokiem. Amatorski połów ryb nie będzie już możliwy w wielu obwodach jednocześnie, po uiszczeniu jednorazowej opłaty.

Zgodnie z nowym zarządzeniem PGW WP program „Nasze Łowiska” zniknie, a więc w 2025 roku wejdą nowe zasady amatorskiego połowu ryb. Dotychczas program umożliwiał realizowanie hobby „na podstawie jednej opłaty – we wszystkich wybranych obwodach rybackich, gdzie gospodarkę prowadzi właściciel wód”, czyli „Wody Polskie”. Polska Agencja Przypomina, że lista łowisk objęta programem liczyła 130 pozycji, i aby w nich łowić, wystarczyło zapłacić jednorazowo 250 złotych. „Nasze Łowiska” działały w latach 2022-2024.

Jak wyglądało będzie to od stycznia?

Zmiany, o których musi widzieć każdy zapalony wędkarz

Żeby wędkować, trzeba będzie teraz zdobyć specjalne pozwolenie od konkretnego regionalnego zarządu GW.

„Wody Polskie” tłumaczą, że od stycznia wędkowanie w konkretnym obwodzie „będzie możliwe na podstawie zezwoleń wydawanych przez poszczególne regionalne zarządy gospodarki wodnej, które będą uprawniały do połowu ryb na wędkę wyłącznie na obszarze ich działania”.

„Wędkarzy zainteresowanych łowiskami udostępnionymi do amatorskiego połowu ryb zapraszamy do odwiedzenia stron internetowych poszczególnych regionalnych zarządów gospodarki wodnej i zapoznania się z regulaminami i zasadami sprzedaży zezwoleń obowiązujących w roku 2025” – wskazuje państwowy organ, którego prezeską jest Joanna Kopczyńska.

Wędkarze w tym roku znów dokonają rekordowych połowów

Zmiany te z pewnością i tak nie zniechęcą zapalonych wędkarzy z całej Polski, którzy są głodni kolejnych rekordowych połowów, choć nowa sytuacja może ich trochę rozczarować. Wielu nie wyobraża sobie życia bez swojego hobby, tak jak mieszkaniec Powiercia w Wielkopolsce, który złowił ogromną Hypophtalmichthys, o czym pisaliśmy niedawno. O wszystkim opowiedział redakcji „Wiadomości Wędkarskie”.

Dariusz Musiał – bo o nim mowa – schwytał „potężną tołpygę”, która aż „obracała łódź”. Mierzyła 146 centymetrów, a ważyła 64,7 kilograma. „W czasie pomiarów i ważenia obchodziliśmy się z nią niezwykle ostrożnie, w końcu cała i zdrowa wróciła do wody” – wskazał mężczyzna, informując jednocześnie o dalszym losie ryby.

Czytaj też:
Pijany policjant otworzył cele w sylwestra. Aresztowani uciekli, trwa obława
Czytaj też:
Co za wygrana na początek nowego roku! Wielkie szczęście Polaka

Źródło: PGW WP / wiadomosciwedkarskie.com.pl