Pijany żołnierz strzelał do cywilów. Sąd podjął decyzję

Pijany żołnierz strzelał do cywilów. Sąd podjął decyzję

Żołnierze / zdjęcie ilustracyjne
Żołnierze / zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / FotoDax
„Sąd Garnizonowy w Olsztynie, działając na wniosek prokuratora, zastosował trzymiesięczny areszt wobec żołnierza, który w stanie nietrzeźwości oddawał strzały w miejscowości Mielnik” – poinformowała w piątkowym komunikacie Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

W czwartek rzecznik prasowy warszawskiej PO – prok. Antnoni Skiba – przekazał w oświadczeniu, że 25-letni żołnierz „w toku czynności procesowych złożył wyjaśnienia, w których częściowo przyznał się do zarzucanych mu czynów, twierdząc jednocześnie, że nie pamięta wszystkich okoliczności zajścia”. Mężczyzna powiedział, że znajdował się w stanie nietrzeźwości i w pewnym momencie zatrzymał pojazd, a potem „oddał strzały w powietrze”. Dodał, że „nie pamięta”, by strzelał w kierunku samochodu. „Wskazał, że prawdopodobnie chciał wyłącznie przestraszyć pokrzywdzonych” – pisał prok. Skiba.

Rzecznik prokuratury informował, że „z uwagi na rozwojowy charakter sprawy” śledczy postanowił skierować do sądu garnizonowego wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego środka zapobiegawczego. 3 stycznia wymiar sprawiedliwości rozpatrzył go pozytywnie.

Podlasie. 25-letni żołnierz oddał strzały w Mielniku. Takie usłyszał zarzuty

Przypomnijmy – do zdarzenia doszło 1 stycznia na Podlasiu, we wsi Mielnik. 25-latek zatrzymał pojazd, w którym znajdowała się 13-latka i jej ojciec. Miał oddać w kierunku auta strzały (zużył ponoć trzy magazynki). Żołnierz został później zatrzymany w lesie i zbadany na obecność alkoholu w organizmie. Usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa i przekroczenia uprawnień. Jeśli zostanie uznany za winnego, może otrzymać nawet karę dożywotniego pozbawienia wolności.

Szczegóły w sprawie podawało też w środę Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. W komunikacie wyjaśniono, że był to wojskowy z 18. Dywizji Zmechanizowanej, realizujący zadania w ramach operacji Bezpieczne Podlasie. Mężczyzna miał samowolnie oddalić się z rejonu obozowiska wraz z bronią służbową, a następnie oddał strzały w kierunku cywilnego pojazdu, po czym udał się do pobliskiego lasu. Zatrzymali go wojskowi ze Zgrupowania Zadaniowego w Mielniku.

Najważniejsze, że feralnego dnia nikomu nie stała się krzywda.

twitterCzytaj też:
Pijany policjant otworzył cele w sylwestra. Aresztowani uciekli, trwa obława
Czytaj też:
Pijany żołnierz otworzył ogień do cywilów. Nowe informacje

Źródło: Prokuratura / DO RSZ