„Mężczyzna podejrzany o śmiertelne potrącenie 14-latka zatrzymany” – poinformowała warszawska policja w niedzielę 5 stycznia w portalu X. Do wypadku doszło w piątek około godz. 17.15, w obrębie skrzyżowania ulic Ordona i Jana Kazimierza w Warszawie.
Śmiertelne potrącenie 14-latka. Policja zatrzymała kierowcę. „Czynności w toku”
Do zatrzymania kierowcy busa doszło w sobotę późnym wieczorem. To 43-letni Polak.
„Tak szybkie zatrzymanie mężczyzny podejrzanego o spowodowanie tego wypadku to efekt szeroko zakrojonych działań operacyjnych oraz zaangażowania i determinacji policjantów z Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV oraz Policjantów ze stołecznego Wydziału Poszukiwań i Identyfikacji Osób” – czytamy w komunikacie.
Policja poinformowała o szczegółach zakończonych sukcesem poszukiwań. „Zaraz po wypadku ogłoszono alarm dla całego stanu Komendy na warszawskiej Woli a w penetrację za sprawcą potrącenia skierowano dodatkowe patrole” – poinformowano. „W toku dalszych czynności zabezpieczono i przeanalizowano kilkadziesiąt nagrań z monitoringów, z różnych kamer samochodowych, miejskich i tych administrowanych przez wspólnoty mieszkaniowe oraz osoby fizyczne” – dodano. I rzeczywiście w sobotę policja opublikowała zdjęcia poszukiwanego busa.
„W ramach czynności operacyjnych ustalono także kilkadziesiąt pojazdów, które mogły potencjalnie brać udział w tym zdarzeniu. Dzięki zaangażowaniu wszystkich dostępnych środków technicznych i operacyjnych ustalono, że sprawca świadczy pracę na rzecz jednej z firm kurierskich działających na terenie Warszawy. To z kolei pozwoliło na ustalenie pojazdu, zlokalizowanie miejsca jego postoju, jak również ustalenia osoby kierującej tym samochodem w czasie zdarzenia” – czytamy dalej.
Jak informuje policja, pojazd został zabezpieczony do szczegółowych oględzin w Komendzie Stołecznej, a sprawca osadzony w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. „W chwili zatrzymania 43-latek znajdował się w stanie nietrzeźwości, miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie” – czytamy. To oczywiście nie przesądza, w jakim stanie kierowca był w momencie wypadku. „Czynności w toku” – dodano w komunikacie.
Jak informuje TVN24, mężczyzna już wcześniej miał zatrzymane prawo jazdy i do 2027 roku nie mógł kierować pojazdami. Mężczyzna był wcześniej wielokrotnie notowany przez policję za różnego rodzaju przestępstwa m.in. przeciwko życiu i zdrowiu, związane z bezpieczeństwem w komunikacji oraz narkotykowe.
Czytaj też:
Potrącił busem 14-latka na pasach i uciekł. Chłopiec nie żyje. Policja szuka sprawcyCzytaj też:
Koszmarny wypadek w Mnichowie. Zderzenie pociągu i osobówki