Stan Helenki cały czas się poprawia. Jak informuje reporter RMF FM, dziewczynka ma bardzo duży apetyt i chętnie je zarówno płynne, jak i stałe pokarmy. Co więcej, powoli zaczyna chodzić i jest z nią coraz lepszy kontakt.
Według informacji reportera najprawdopodobniej już w tym tygodniu 3,5-latka zostanie przeniesiona z oddziału intensywnej opieki medycznej na inny oddział, możliwe że specjalistycznej opieki dziecięcej albo neurologiczny.
Dramat głodzonej 3,5-letniej Helenki
Helenka trafiła do szpitala w Zielonej Górze w niedzielę, 15 grudnia. Była skrajnie wygłodzona i ważyła 8 kilogramów – dwa razy mniej, niż powinna. Na opiekę nocną przywieźli ją rodzice, którzy to sami mieli doprowadzić ją do takiego stanu.
Jak ustalono, matka dziewczynki od lat stosuje bardzo restrykcyjną dietę polegającą m.in. na jedzeniu samych warzyw i owoców lub piciu samych soków. Podobna dieta miała być stosowana w przypadku 3,5-latki.
– Z tego co ustaliliśmy, to rodzice wprowadzali rodzaj restrykcyjnej diety opartej na owocach, głównie na winogronach. Oprócz tego była też karmiona piersią – mówiła chwilę po przyjęciu dziewczynki Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka szpitala w Zielonej Górze.
Rodzicom dziewczynki grozi do 20 lat pozbawienia wolności
Rodzice Helenki, 43-letnia Magdalena J. i 45-letni Rafał B., usłyszeli zarzut znęcania się nad dzieckiem, narażenie życia i zdrowia dziecka oraz doprowadzenia do jego choroby.
Dziadek dziewczynki w rozmowie z „Wyborczą” zapewniał, że nie taki był cel rodziców dziewczynki. – Oni to robili z miłości – tłumaczył
RMF FM informuje, że śledczy nadal czekają na wyniki badań 3,5-latki, na podstawie którego swoją opinie wyda biegły, a która to znowu opinia pomoże w ustaleniu, jak działania rodziców wpłynęły na aktualne i przyszłe zdrowie dziewczynki.
Małżeństwo nie przyznaje się do winy. Aktualnie para przebywa w areszcie. Grozi jej do 20 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też:
Dramat w Nowym Tomyślu. Półtoraroczna dziewczynka mocno poparzonaCzytaj też:
Ksiądz odmówił rodzinie pogrzebu, miał rzucić kopertą. Mieszkańcy wściekli