Do akcji ratowniczej na stoku narciarskim w Szczyrku doszło w poniedziałek 13 stycznia. Ratownicy otrzymali zgłoszenie od operatora numeru alarmowego 112 o nieprzytomnym mężczyźnie na terenie ośrodka Szczyrk Mountain Resort. „O sytuacji niezwłocznie poinformowano ratowników dyżurnych z Hali Skrzyczeńskiej, jednocześnie próbując ustalić szczegółowe miejsce zdarzenia” – czytamy we wpisie umieszczonym w mediach społecznościowych Grupy Beskidzkiej GOPR.
Akcja ratunkowa GOPR w Szczyrku. Śmigłowiec LPR lądował na stoku
Po dotarciu na miejsce ratownicy zastali dwóch przypadkowych narciarzy, którzy prowadzili na miejscu resuscytację krążeniowo-oddechową około 70-letniego mężczyzny. Jak się okazało, był to student ratownictwa medycznego oraz ratowniczka medyczna z Norwegii.
„Ratownicy przejęli czynności, przeprowadzili defibrylację oraz kontynuowali RKO u mężczyzny. W międzyczasie poproszono Centralę o zadysponowanie śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Na dolną stację kolei gondolowej zadysponowano również zespół ZRM Bielskiego Pogotowia Ratunkowego, który został przetransportowany przez ratownika GOPR skuterem na miejsce zdarzenia, co pomogło wdrożyć zaawansowane medyczne czynności ratunkowe” – czytamy.
W pomoc mężczyźnie włączył się patrol narciarski Policji Śląskiej. Na miejsce nadleciał także wezwany śmigłowiec LPR.
„Poproszono obsługę ośrodka Szczyrk Mountain Resort o wyłączenie armatek śnieżnych, po czym ratownicy przygotowali przygodne lądowisko, na którym jeden z nich przyjął śmigłowiec” – czytamy. U „mężczyzny po ok. 40-minutowej resuscytacji i skutecznej defibrylacji, udało się uzyskać powrót spontanicznego krążenia i z zachowanym własnym oddechem został przekazany załodze śmigłowca LPR. Na pokładzie śmigłowca trafił do American Heart of Poland w Bielsku-Białej” – dodano.
Jak informują ratownicy z Grupy Beskidzkiej GOPR, w akcji brało udział 7 ratowników GOPR, 2 ratowników ZRM, kilku funkcjonariuszy Policji oraz załoga LPR. „Kluczowa była również pomoc narciarzy, którzy od razu rozpoczęli czynności ratunkowe. Dziękujemy wszystkim, którzy włączyli się w działania. Dzięki doskonałej współpracy akcja zakończyła się pomyślnie!” – podsumowano we wpisie
Czytaj też:
Ojciec zabrał syna w Tatry. Zamarzliby, gdyby nie TOPRCzytaj też:
Polka wśród ciężko rannych po wypadku w Niemczech. Walczy o życie w szpitalu