Woda ze zbiornika spuszczana jest raz na cztery lata. Jezioro znajduje się około dwa kilometry od centrum Poznania. POSiR podaje, że spodziewano się „nietypowych znalezisk”. Co tym razem znajdowało się na dnie?
Wielkopolska. Niesamowite odkrycie na dnie Jeziora Maltańskiego
W przeszłości w zbiorniku lądowały najróżniejsze rzeczy. Tym razem znaleziono m.in. przedmioty służące do przemieszczania się, takie jak deskorolki (na zdjęciu udostępnionym przez POSiR widzimy trzy sztuki, w tym fiszkę), a także sześć hulajnóg elektrycznych (trzy niebieskie, europejskiej firmy Dott, która umożliwia wynajęcie sprzętu na minuty za pieniądze i trzy czarne, amerykańskiej firmy Lime, oferującej te same usługi mobilne).
Oprócz tego były tam też okulary przeciwsłoneczne różnych marek, w liczbie 19 sztuk i wędka. Jak przypomina serwis codziennypoznan.pl, łowienie ryb jest tu jednak zabronione.
Najciekawsze są w tym wszystkim smartfony, których na dnie Jeziora Maltańskiego było kilka. Jeden z potłuczoną szybką i trzy, których stan obudowy wygląda w porządku, ale niezwykle mało prawdopodobne jest, by po tak długim czasie przebywania w wodzie wciąż działały.
Poznań. Szef POSiR apeluje: Nie wrzucaj śmieci do Zbiornika Maltańskiego
Dyrektor POSiR, cytowany przez portal Codzienny Poznań, stwierdził, że fakt, iż część osób odwiedzających jezioro traktuje je „jak śmietnik”, jest smutny. Do zbiornika wodnego trafia mnóstwo przedmiotów, które nigdy nie powinny się tam znaleźć – to między innymi butelki czy różnego rodzaju opakowania, choćby po papierosach. – Pamiętajmy, że Malta to turystyczna, sportowa i rekreacyjna wizytówka Poznania – zwrócił się do mieszkańców i przyjezdnych Łukasz Miadziołko.
Jezioro, w zależności od stopnia spiętrzenia, ma powierzchnię 67,5 hektara. Jest długie na 2,2 km i ma głębokość od około trzech do pięciu metrów.
facebookCzytaj też:
Piękne miejsca bez tłumów w Rzymie. Nie wszyscy turyści o nich wiedząCzytaj też:
Pierwsze miasto wojewódzkie z darmową komunikacją. Znamy termin