Trump marginalizuje Zełenskiego. Padły skandaliczne słowa

Trump marginalizuje Zełenskiego. Padły skandaliczne słowa

Wołodymyr Zełenski, Donald Trump i Władimir Putin
Wołodymyr Zełenski, Donald Trump i Władimir Putin Źródło: Shutterstock
Prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, wyraził opinię, że udział prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, w rozmowach pokojowych z Rosją nie jest konieczny.

Trump w wywiadzie dla Fox News stwierdził: „Szczerze mówiąc, nie sądzę, żeby był bardzo ważny na spotkaniach”. Argumentował, że obecność Zełenskiego „bardzo utrudnia zawieranie umów” i zasugerował, że ukraiński przywódca nie posiada odpowiednich atutów negocjacyjnych.

Bezpośrednie rozmowy z Putinem

Trump kontynuuje swoje podejście polegające na bezpośrednich negocjacjach z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem, z pominięciem Ukrainy.

W zeszłym tygodniu odbył rozmowę telefoniczną z Putinem, podczas której obaj przywódcy zgodzili się na rozpoczęcie negocjacji mających na celu zakończenie konfliktu. Planowane jest także spotkanie w Arabii Saudyjskiej w najbliższej przyszłości.

Krytyka podejścia Bidena

Komentarze Trumpa stanowią kontrast wobec polityki jego poprzednika, Joe Bidena, który podkreślał zasadę „nic o Ukrainie bez Ukrainy”. Trump obarczył zarówno Bidena, jak i Zełenskiego odpowiedzialnością za wybuch wojny, sugerując, że ich działania sprowokowały Rosję.

W wywiadzie dla Fox News powiedział: „Za każdym razem, gdy mówię: 'Och, to nie wina Rosji', zawsze jestem atakowany przez fałszywe wiadomości, ale mówię wam, Biden powiedział złe rzeczy, Zełenski powiedział złe rzeczy, zostali zaatakowani przez kogoś, kto jest znacznie większy i silniejszy”.

Reakcje międzynarodowe

Wypowiedzi Trumpa spotkały się z krytyką ze strony europejskich przywódców. Kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, podkreślił, że Ukraina musi być integralną częścią wszelkich negocjacji pokojowych i że nie można podejmować decyzji o przyszłości Ukrainy bez jej udziału.
Scholz zaznaczył również, że Niemcy pozostają solidarne z Ukrainą w obliczu rosyjskiej agresji.

Napięcia na linii USA–Ukraina

Relacje między administracją Trumpa a rządem Zełenskiego uległy pogorszeniu. Trump oskarżył Zełenskiego o złamanie umowy dotyczącej podziału zysków z ukraińskich metali ziem rzadkich, które miały stanowić rekompensatę za amerykańską pomoc wojskową. Zełenski odrzucił te oskarżenia, nazywając je „sprzedażą Ukrainy”, na którą nie mógł się zgodzić.

Pomimo napięć specjalny wysłannik USA, Keith Kellogg, odbył „obszerne i pozytywne” rozmowy z Zełenskim w Kijowie, sugerując możliwość osiągnięcia porozumienia w sprawie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy. Jednak wykluczenie Zełenskiego z głównych negocjacji pokojowych może skomplikować proces osiągnięcia trwałego pokoju w regionie.

Czytaj też:
Przełomowa decyzja Ukrainy. Doradca Trumpa ujawnił szczegóły

Czytaj też:
Trump chce się pozbyć Zełenskiego? USA sugerują emigrację do Francji