Według obecnych przepisów we Francji do uzyskania rozwodu za obopólną zgodą potrzebna jest jedna wizyta obojga małżonków w sądzie. Nowa propozycja przewiduje, że w takim wypadku do rozwiązania małżeństwa wystarczy zgoda notariusza.
Zwolennicy zmiany argumentują, że dla małżonków jest to procedura tańsza, prostsza, szybsza i mniej traumatyczna. Rozwody u notariusza mają też odciążyć zapracowane sądy, zwłaszcza trybunały drugiej instancji, w których procesy rozwodowe stanowią 13 proc. wszystkich spraw cywilnych.
Projekt został krytycznie przyjęty przez notariuszy i adwokatów. Pierwsi zarzucają rządowi, że nie konsultował z nimi tej zmiany, drudzy podkreślają, że procedura rozwodowa przed sądem gwarantuje równą obronę interesów obojga małżonków.
Jak podał dziennik "Le Figaro", zmiany w prawie rozwodowym są częścią około 80 propozycji Sarkozy'ego mających na celu uproszczenie funkcjonowania państwa. Nad tymi reformami obradowali w środę wspólnie rząd Francois Fillona i przedstawiciele Pałacu Elizejskiego.
pap, em