Mieszkańca Gdańska zatrzymano około sześć lat temu. Słuby podjęły wobec niego czynności, ponieważ odpowiadał rysopisowi. Został wkrótce oskarżony o czynności seksualne na szkodę sześciolatka – pisze dziennik „Fakt”.
Blisko 12 miesięcy przesiedział za kratami. Sąd Okręgowy w Koszalinie, który rozpatrywał sprawę 60-latka, zdecydował o jego uniewinnieniu. Poszkodowany chciał walczyć o 1,25 miliona złotych rekompensaty za krzywdę, jednak dostanie odszkodowanie, które stanowi niecałe 20 procent oczekiwanej kwoty.
Gdańsk. Uniewinniono oskarżonego o pedofilię 60-latka. Kwota oddszkodowania może pozwolić mu stanąć na nogi
Sąd niższej instancji zdecydował na początku o przyznaniu mu 100 tys. PLN. Wyrok zaskarżono. W kolejnej instancji podkreślono trudne przeżycia psychiczne, a także utratę dobrego imienia, z czym musi mierzyć się 60-latek w związku z oskarżeniem. Sumę zwiększono więc dwukrotnie – do 200 tys. PLN.
Wzięto też pod uwagę, że areszt poszkodowany spędził częściowo na oddziale szpitalnym (poddany został tam leczeniu i rehabilitacji). Sąd argumentował, że mimo wszystko nie da się pominąć tego, iż starszemu mężczyźnie odebrano na pewien okres czasu wolność. Jego pobyt w areszcie to nie był odpoczynek w sanatorium. Poza tym oskarżenie o czynności seksualne wobec dziecka to niepożądana etykieta, którą ciężko z siebie zmyć w oczach społeczeństwa – nawet pomimo uniewinnienia.
Zdaniem obrońcy poszkodowanego kwota 200 tys. PLN jest adekwatna wobec krzywdy, jakiej doznał przez rok. Pieniądze te mają zostać zainwestowane w poprawę warunków życiowych 60-latka. W planie jest także zakup mieszkania lub adaptacja lokum.
Najgłośniejsza tego typu sprawa w Polsce. Niecałe 13 mln zł odszkodowania za 18 lat więzienia
Najgłośniejszą sprawą tego typu w Polsce, której clue było uniewinnienie, to oczywiście sprawa Tomasza Komendy, o której warto tu przy okazji wspomnieć. W 2018 roku Sąd Najwyższy oczyścił mężczyznę od zarzutu zabójstwa i zgwałcenia 15-latki w Miłoszycach.
Komenda skazany został na 25 lat więzienia – odsiedział z tego lat 18 (dokładnie 6540 dni). Otrzymal odszkodowanie od Skarbu Państwa. Decyzją Sądu Okręgowego w Opolu przyznano mu blisko 13 mln PLN. Ponad trzy lata później, na początku 2024 roku, niestety zmarł – w wieku 46 lat. Chorował na nowotwór płuc.
Czytaj też:
Wraca sprawa byłego męża Kaczyńskiej. Nowe informacjeCzytaj też:
Wyrok sądu ws. Marcinkiewicza i „Isabel”. „Chyba jestem jednym z groźniejszych przestępców”