Kierowca najprawdopodobniej lubi adrenalinę. O jego zaskakującym czynie co i rusz piszą mieszkańcy Pomorza na sąsiedzkich platformach społecznościowych. Nic dziwnego, zdjęcia, które opublikowali pomorscy policjanci, są wymowne.
46-latek kierował nogami, a w tym samym czasie miał głowę wystawioną przez otwarty szyberdach. Incydent drogowy miał miejsce 15 marca – koło Miastka. Co więcej – mężczyzna nie trzymał się wyłącznie swojego pasa podczas jazdy, ale wjeżdżał na sąsiedni, prowadzący pod prąd. 46-latka w końcu zauważył patrol.
Miastko. Kierowca miał prowadzić nogami. „Jechał całą szerokością jezdni”
„W sobotę 15 marca policjanci z Komisariatu Policji w Miastku interweniowali wobec 46-letniego kierującego samochodem osobowym (...), który, poruszając się drogą krajową (...), wychylał się przez szyberdach i kierował pojazdem za pomocą nóg. Mężczyzna jechał całą szerokością jezdni, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego” – czytamy na stronie pomorskiej policji.
Gdy 46-latek zobaczył radiowóz, wjechał w ogrodzenie na polu, które uszkodził. Po zatrzymaniu mundurowi zwrócili uwagę na jego dziwne zachowanie – postanowili wezwać na miejsce zespół ratownictwa medycznego. Następnie, karetką pogotowia, został przetransportowany do szpitala w Słupsku.
Był trzeźwy. Czy jego zachowanie można wytłumaczyć poprzez przyjęcie innego rodzaju środków zmieniających świadomość? Nie wiadomo – pobrano mu krew, która zostanie poddana analizie. Funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy 46-latka.
Sprawą zajmuje się Komisariat Policji w Miastku. Na facebookowej stronie wojewódzkiej policji czytamy, że mundurowi „skierowali wobec mężczyzny wniosek o ukaranie do sądu”.
Szczecin. Policjanci zatrzymali karawan. Oto co usłyszeli od 35-letniego kierowcy
Policja co i rusz opisuje przypadki nietypowych interwencji drogowych. Na początku lutego patrol ze Szczecina zatrzymał 35-latka, który jechał karawanem.
Mężczyzna popełnił poważny błąd. Próbował oszukać policjantów odnośnie swojej tożsamości.
facebookCzytaj też:
Tajemnicza śmierć na Pomorzu. Majątek zmarłego chce przejąć były szef ganguCzytaj też:
Tajemnicze zaginięcie Mariusza Kazanieckiego. Ważny apel ws. 50-latka