Od 17 do 23 marca w Poznaniu mają miejsce badania sejsmiczne. Badania prowadzone przez duńską firmę Innargi mają ustalić, czy złoża wód geotermalnych mogłyby w przyszłości zasilić sieć ciepłowniczą w stolicy Wielkopolski.
Geofony i vibrotrucki na ulicach Poznania. Tłumaczymy, do czego służą
W celu wykonania badań w mieści rozmieszczono specjalne urządzenia – geofony. Ukryto je pod białymi workami z dołaczoną karteczką o treści „Własność prywatna – mam GPS. Proszę, nie ruszaj mnie. To jest geofon. Firma Innargi używa go do badania tego, co znajduje się pod powierzchnią ziemi. Badanie to pomoże ocenić możliwości wykorzystania energii geotermalnej [...]”.
– Wszystko wskazuje na to, że jest jej pod Poznaniem bardzo dużo – mówi poznańskiej „Gazecie Wyborczej” Aleksander Rosa, przedstawiciel firmy Innargi. – Do tej pory badania prowadzone były wokół Poznania i w północnej jego części. Teraz uzupełniamy je o centrum i południe miasta. Trasa jest niewielka, tylko 60-kilometrowa. Tam rozstawione są geofony. Musimy mieć pełen obraz tego, co znajduje się pod Poznaniem – wyjaśnia przedstawiciel firmy.
Jednak, żeby przy pomocy sieci geofonów można było zbadać to, co kryje się pod powierzchnią ziemi, potrzeba wywołać określone wstrząsy. Do tego służą specjalne ciężarówki, nazywane vibrotruckami.
„Częstotliwość nie ma wpływu na budynki”
„Ciężarówki będą jeździć od 17 do 23 marca po dwóch trasach. Pierwsza biegnie przez ul. Krzywoustego, Królowej Jadwigi, Matyi, Roosevelta i Bukowską, druga ulicami Obornicką, Witosa, Niestachowską, Żeromskiego, Przybyszewskiego, Reymonta, Arciszewskiego, Ściegiennego i Głogowską” – czytamy na stronie internetowej Poznania. „Samochody w trakcie przejazdu będą wysyłały w głąb ziemi krótkotrwałe wibracje. Zostaną one następnie odbite przez znajdujące się pod ziemią warstwy. Wszystko to zostanie zarejestrowane przez tzw. geofony. Są to małe urządzenia pomiarowe wielkości i koloru cytryny. Zostaną one umieszczone w ziemi wzdłuż tras prowadzonych badań. Uzyskane w ten sposób dane są następnie wykorzystywane do tworzenia mapy geologicznej podłoża” – tłumaczą urzędnicy.
Urzędnicy zapewniają, że badania sejsmiczne są w pełni bezpieczne zarówno dla mieszkańców, jak i otoczenia. „Częstotliwość krótkotrwałych wibracji jest niska i nie ma wpływu na budynki. Samo badanie będzie cały czas nadzorowane i ściśle monitorowane przez zespół profesjonalistów” – czytamy. „Osoby mieszkające w pobliżu zaplanowanych tras będą mogły usłyszeć pojazdy i poczuć krótkotrwałe wibracje trwające maksymalnie 20 sekund. Po około 10-20 minutach konwój przejedzie i wszystko wróci do normy” – dodano.
Pojazdy mają przejeżdżać przez Poznań między godziną 21:00 a 7:00 – czyli poza godzinami szczytu komunikacyjnego i nocą – aby zminimalizować zakłócenia w ruchu drogowym. „Ciężarówki będą oznakowane logo Innargi, a badania sejsmiczne przeprowadzi polski doświadczony podwykonawca: Geofizyka Toruń” – informują urzędnicy.
Czytaj też:
Papież mianował nowego metropolitę poznańskiego. Zastąpi abp. GądeckiegoCzytaj też:
Plądrowali domy, siali postrach w Wielkopolsce. Gruzini bliscy skazania