Jak podaje Associated Press, większość z nas przesypia jedną trzecią swojego życia. Zapotrzebowanie na sen, co oczywiste, zmienia się na różnych etapach – małe dzieci potrzebują więcej czasu, aby ich organizm odpowiednio się zregenerował, a starsze osoby dobrze funkcjonują przy mniejszej dawce snu.
Czy istnieje idealna długość snu? Eksperci reagują
National Sleep Foundation zaleca, aby dorośli w wieku 26-64 lat spali od siedmiu do dziewięciu godzin, osoby powyżej 65. roku życia – mogą spać mniej, a w przedziale wiekowym 16-25 lat – nieco więcej. Warto jednak pamiętać, że liczy się nie tylko liczba przesypianych godzin, ale także jakość snu.
– Podczas snu dzieje się coś niezwykłego. To najbardziej naturalna forma dbania o siebie, jaką mamy – powiedział dr Rafael Palayo, specjalista ds. snu w Stanford University. – Jeśli ktoś mówi, że przesypia wiele godzin, ale budzi się zmęczony, to coś jest nie tak – dodał ekspert.
Nie tylko niedobór snu może wywołać kłopoty
Nieodpowiednia długość snu może objawiać się rozdrażnieniem czy problemami z koncentracją. Kłopoty mogą być jednak znacznie poważniejsze. Molly Atwood, ekspertka ds. snu w Johns Hopkins, poinformowała, że jeżeli ludzie nie śpią wystarczająco długo lub zmagają się z nieleczoną bezsennością, wzrasta ryzyko depresji, a także wystąpienia chorób układu krążenia.
Często zapomina się też o tym, że nie tylko niedobór snu może nieść przykre konsekwencje. Molly Atwood poinformowała, że większość ludzi przesypia od siedmiu do dziewięciu godzin, a ryzyko wystąpienia u tej grupy problemów zdrowotnych jest najmniejsze. Wzrasta u osób, które przesypiają mniej niż sześć godzin lub więcej niż dziewięć. Warto też pamiętać, że każdy organizm jest inny i w inny sposób się regeneruje.
Czytaj też:
Jesteś senny w ciągu dnia? Naukowcy mają złe wieści, za rogiem czyha problemCzytaj też:
Stulatkowie o recepcie na długie życie. 9 głównych zasad