Czy zorza polarna ponownie pojawi się nad Polską? Według Karola Wójcickiego, autora profilu „Z głową w gwiazdach”, „światła północy” mogą znów rozbłysnąć nad naszym krajem. „Kolejne zorze są w drodze!” – napisał w sobotę.
Zorza polarna. Kiedy kolejna szansa na obserwację?
Ekspert poinformował, że prognozy NOAA przewidują silną burzę magnetyczną klasy G3, która powinna dotrzeć do Ziemi 23 marca. Koronalny wyrzut masy (CME) został wyrzucony w przestrzeń przez rozbłysk słoneczny klasy M1 z plamy 4028.
Choć samo CME początkowo nie wydawało się szczególnie imponujące, to efekt Russella-McPherrona – związany z równonocą wiosenną – może znacząco zwiększyć jego siłę.
Jak wyjaśnił Karol Wójcicki, zjawisko to wynika ze specyficznego ułożenia Ziemi i Słońca w czasie równonocy, zwiększając prawdopodobieństwo występowania zorzy polarnej wiosną i jesienią nawet dwukrotnie w porównaniu do zimy i lata.
Czy zorza będzie widoczna w Polsce?
Zorza polarna może pojawić się na niższych szerokościach geograficznych, co oznacza szansę na jej obserwację w naszym kraju. „Problematyczny jest jednak czas dotarcia tego CME do Ziemi. Wstępnie prognozowany jest na niedzielny świt, co stawia obserwatorów w Polsce na straconej pozycji. Jednak to by było niecałe 36 godzin po rozbłysku... A to podejrzanie szybko” – napisał ekspert.
„Intuicja podpowiada mi, że to CME mogłoby dotrzeć późnym popołudniem w niedzielę, co byłoby dla nas dużo bardziej korzystne. Nic z tym nie zrobimy. Trzeba czekać i obserwować rozwój wydarzeń” – dodał.
Jak powstaje zorza polarna?
Zjawisko zorzy polarnej występuje, gdy naładowane cząstki gazu pochodzące ze Słońca uderzają w górne warstwy atmosfery Ziemi z ogromną prędkością – nawet 72 milionów kilometrów na godzinę. Pole magnetyczne naszej planety chroni nas przed ich działaniem, kierując je w stronę biegunów.
Zorza polarna widoczna jest głównie w pobliżu biegunów północnego i południowego. Jej naukowa nazwa to aurora borealis (północna) i aurora australis (południowa), nawiązująca do imienia rzymskiej bogini świtu – Aurory.
Barwa zorzy zależy od rodzaju gazu, z którym wchodzą w interakcję cząstki. I tak tlen emituje światło zielone i czerwone, azot – bordowe i fioletowe, a wodór i hel – niebieskie i fioletowe.
Czytaj też:
Góry i zorza polarna w tle. Polacy uchwycili wyjątkowe zjawiskoCzytaj też:
Najdokładniejsze zdjęcia Słońca. Takich jeszcze nie było