Zaginięcie 25-latka. Ostatni raz widziany w klubie

Zaginięcie 25-latka. Ostatni raz widziany w klubie

Zaginął 25-letni Jędrzej
Zaginął 25-letni Jędrzej Źródło: Shutterstock / Policja Poznań
Policja wydała komunikat o poszukiwaniach 25-letniego Jędrzeja Kijowskiego. Mężczyzna nie kontaktuje się z rodziną od piątku, 21 marca. Ostatni raz widziany był w klubie.

Kontakt telefoniczny z mieszkańcem Poznania urwał się 21 marca. To wtedy przestał się rozmawiać z rodziną. Ostatni telefon wykonał popołudniem, o 15:30. Bliscy zaginionego przekazali, że mężczyznę widziano 23 marca w poznańskim klubie przy ulicy Zamkowej.

Policja prosi o pomoc w odnalezieniu Jędrzeja. Wydała komunikat z prośbą o przekazanie jakichkolwiek informacji.

„Wszystkie osoby, które w ostatnim czasie widziały zaginionego lub mają wiedzę gdzie może on przebywać prosimy o kontakt z policjantami z Komisariatu Nowe Miasto pod numerem telefony 47 77 123-11 lub 47 77 123-12 lub numerem alarmowym 112” – napisali funkcjonariusze.

Cechy charakterystyczne: tatuaż na szyi oraz kolczyk w uchu

Służby podzieliły się również rysopisem zaginionego Jędrzeja Kijowskiego. Mężczyzna jest średniej budowy ciała i ma około 185 cm wzrostu. Ma niebieskie oczy oraz włosy koloru ciemny blond. Cechy charakterystyczne wyróżniające zaginionego to liczne tatuaże na całym ciele, tatuaż na szyi oraz kolczyk w prawym uchu. Brak jest informacji o ubiorze Jędrzeja w dniu zaginięcia. Nie wiadomo również, jak wyglądał 23 marca, kiedy świadkowie zauważyli go w nocnym klubie w Poznaniu.

Zaginiony pracował jako barman, prowadził nieregularny tryb życia

Z matką zaginionego rozmawiali dziennikarze poznańskiej „Gazety Wyborczej”.

– Czasem nie odzywał się przez jeden dzień, nigdy dłużej – powiedziała kobieta, dodając, że jej syn z powodu swojej pracy jako barman prowadził nieregularny tryb życia. Kobieta podejrzewała, że Jędrzej zgubił telefon – był wyłączony, kiedy próbowała się do niego dodzwonić. Zaniepokojona matka skontaktowała się ze współlokatorem syna.

– Kolega powiedział, że wyjechał na weekend do rodziców. Wrócił w poniedziałek rano. Przekazał, że Jędrzeja nie ma w mieszkaniu – przekazała redakcji „Gazety Wyborczej”.

Czytaj też:
Tajna akcja policji. Chodzi o anonim, który trafił na biurko Macierewicza
Czytaj też:
Zaginięcie Beaty Klimek. Prokuratura po raz pierwszy wydała oficjalny komunikat

Źródło: WPROST.pl