Szczegóły wstrząsającego zabójstwa opisał serwis gazeta.pl. 16-latka została zaproszona przez swoją przyjaciółkę na wspólne świętowanie jej urodzin. Gdy udała się na miejsce, okazało się, że oprócz rówieśnicy jest tam także jej 32-letni chłopak.
Mężczyzna oddał strzał do 16-latki.
Mazowsze. Wstrząsające zabójstwo 16-latki. Jej zwłoki odkryto na terenie rezerwatu Łęgi Oborskie
32-latek chciał oddać strzał z wiatrówki, ale ta na szczęście nie wypaliła. Nie oznacza to jednak, że 16-latka wyszła cało z opresji. Postanowił on odłożyć broń i zaczął dusić dziewczynę. W tym czasie jego o wiele lat młodsza partnerka chwyciła za wiatrówkę, którą naładowała i oddała trzy strzały w kierunku ofiary. Na koniec 16-latka otrzymała jeszcze uderzenie łopatą w głowę.
Para myślała, że dziewczyna już nie żyje, więc postanowili zakopać ją w płytkim grobie. Całość przysypali liśćmi i gałęziami dla niepoznaki.
Bliscy zaczęli wkrótce martwić się, dlaczego dziewczyna nie wraca do domu. O jej poszukiwaniach informował między innymi serwis zaginieni.pl, gdzie udostępniono jej wizerunek. Po dwóch miesiącach odkryto ciało 16-latki. Policjanci szybko ustalili, kto odpowiada za jej śmierć.
Sąd Apelacyjny w Warszawie zdecydował. Para skazana na 25 lat więzienia
Po zatrzymaniu, w rozmowie ze śledczymi podejrzani wiele razy zmieniali zeznania. Jedna z ostatecznych wersji, którą przedstawili organom ścigania, dotyczyła rzekomego pozbycia się konkurencji – 16-latka została przez nich oskarżona o rzekomą sprzedaż narkotyków. Nikt w to jednak nie uwierzył. Do dziś nie wiadomo tak naprawdę, dlaczego para zabiła rówieśnicę.
Zabójców skazano – zapadł prawomocny wyrok. Wymiar sprawiedliwości nie znalazł okoliczności łagodzących w działaniu pary, a wręcz przeciwnie – w toku śledztwa pojawiały się dowody, które tylko pogrążały młodą kobietę i mężczyznę. Wyszło na jaw między innymi, że 16-latka została pogrzebana żywcem – zmarła nie z powodu m.in. pobicia, ale z powodu uduszenia pod ziemią i liśćmi.
Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał wyrok sądu okręgowego: 32-latek został skazany na 25 lat pozbawienia wolności (będzie mógł ubiegać się o przedterminowe zwolnienie dopiero po dwóch dekadach pobytu w miejscu odosobnienia) – tak jak 16-latka (która wyjdzie z więzienia najwcześniej za 15 lat).
Śmierć 17-latka. Zatrzymano podejrzaną w sprawie młodą dziewczynę
Pod koniec września, w pobliżu stacji metra Centrum Nauki Kopernik w Warszawie, rówieśnicy mieli zaatakować 17-latka. Jak informowała rozgłośnia RMF FM, w związku ze zdarzeniem zatrzymano 15-latkę, a także dwóch młodych mężczyzn.
Młoda kobieta usłyszała zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Młodzieniec niestety nie przeżył.
Czytaj też:
24-latka szefową gangu sutenerów. CBŚP rozbiło grupę z TrójmiastaCzytaj też:
Niemowlę w oknie życia w Legionowie. „Reszta bez znaczenia”