W piątek rzecznik sieci JD Wetherspoon, do której należą 683 puby w W. Brytanii, ostrzegł, że niesubordynowani dorośli mogą mieć problem nawet z zamawianiem napojów bezalkoholowych. "Kawa jest lepiej widziana niż zamawianie alkoholu, ale już nie trzy czy cztery kawy" - powiedział Eddie Gershon.
Rzecznik zauważył, że puby nie są miejscem odpowiednim dla dzieci i że nie ma w nich kącików do zabawy. "Wysiadywanie godzinami w pubie to nie wymarzony dzień dla dzieci" - dodał. Podkreślił, że nie chodzi o to, by dzieci w ogóle nie przebywały w pubie, ale by nie spędzały tam "dwóch czy trzech godzin".
Jeden z klientów Stephen Gandy powiedział BBC, że gdy był z żoną, dzieckiem i przyjaciółmi w pubie tej sieci, odmówiono im podania więcej niż dwóch napojów alkoholowych, mimo że matka dziecka piła tylko wodę. Obsługa pubu miała tłumaczyć, że chodzi o przepisy dotyczące okrucieństwa wobec dzieci.
Gershon twierdził później, że powodem takiego potraktowania gości był brak kącika zabaw dla dzieci.
pap, ss