Jak ocenił Czarnecki, planowany na 10 lutego nadzwyczajny, statutowy zjazd PZPN, będzie "przygrywką" do zjazdu wyborczego w listopadzie.
"Chciałbym podtrzymać swoją gotowość kandydowania na stanowisko prezesa PZPN i mam nadzieję, że skrzyżuję szpady z takimi osobistościami jak Grzegorz Lato albo Antoni Piechniczek, bo podobno mają oni też w tych wyborach startować" - powiedział poseł.
Czarnecki dodał również, że prawdopodobnie już na tym zjeździe wprowadzone zostaną zmiany w systemie głosowania na prezesa PZPN, które - jego zdaniem - mogą zwiększyć liczbę potencjalnych kandydatów.
"Projekt zmian zakłada, że kluby piłkarskie pierwszej i drugiej ligi oraz związki wojewódzkie będą mogły wskazywać do trzech kandydatów na to stanowisko, zamiast jak do tej pory, jednego" - mówił Czarnecki.
Eurodeputowany przedstawił również projekt częściowej abolicji, która miałaby objąć kluby piłkarskie. "Jestem za tym, żeby wyznaczyć konkretną datę np. koniec obecnego sezonu ligowego, do której kluby będą karane. Trudno by odpowiadały jeszcze przez następnych kilka lat, za to co robiły ich zarządy 5-7 lat temu" - argumentował Czarnecki.
Według projektu posła, amnestia nie może objąć działaczy, sędziów, obserwatorów, zawodników i trenerów, którzy sprzedawali lub kupowali mecze.
"Powinni odpowiadać jeszcze przez wiele lat. Postuluję również, aby dostawali również dożywotnie zakazy stadionowe. Moim zdaniem jest to po prostu niezbędne. Tym bardziej, że zakazy takie dostają kibice, którzy rzeczywiście czasem dopuszczają się czynów niewłaściwych, a są karani ostrzej niż starzy wyjadacze, cynicy, którzy piłkę traktują jak +dojną krowę+" - mówił Czarnecki.
Czarnecki był w latach 1997-1999 i 2001-2003 wiceprezesem, a w latach 1999-2001 prezesem klubu żużlowego WTS Atlas Wrocław. W latach 2002-2003 pełnił również funkcję członka rady nadzorczej WKS Śląsk Wrocław. Od czerwca 2004 r. zasiada w Parlamencie Europejskim.pap, em, ab