Skarbówka hamuje policję

Skarbówka hamuje policję

Dodano:   /  Zmieniono: 
Centralne Biuro Śledcze przygotowało listę 100 najbardziej niebezpiecznych polskich gangsterów i wspierających ich biznesmenów. Ludzi ci maja być pod stałym nadzorem policji, zarówno na wolności jak i w czasie odsiadki za kratami. I nękani zgodnie z polskim prawem.
Pomysł to zaiste dobry, ponieważ przez lata członkowie gangów, a zwłaszcza ci najgroźniejsi gangsterzy byli pod ostrzałem zazwyczaj tylko do czasu trafienia za kraty. Po wyjściu z więzienia nikt się nimi zbytnio nie przejmował i często mogli odbudowywać bandyckie imperia. CBŚ będzie musiał poradzić sobie jednak z problemem, z którym państwo polskie nie potrafi sobie poradzić od narodzin mafii. Chodzi o puszczanie gangsterów z torbami i nękanie ich kolejnymi najazdami skarbówki. Nawet kierownictwo policji przyznaje, że jest bezradne, jeśli chodzi o nakłonienie urzędników ministerstwa finansów do poważnego zajęcia się bandyckimi majątkami. Cóż z tego, że liczba zabezpieczonych dóbr mafijnych rośnie z roku na rok, skoro tak naprawdę, zwykli ludzie uczciwie wypełniający swoje PIT-y są bardziej narażeni na wizytę w skarbówce niż zarabiające lewe miliony tuzy półświatka.

Przed dwoma laty policja sporządziła listę blisko 200 czołowych postaci półświatka, które dorobiły się największych majątków. Listę przekazano urzędnikom resortu finansów. Po wielu miesiącach okazało się, że kontrolami objęto ledwie kilkanaście osób a skarbówka skompromitowała się uznając, że „w wielu przypadkach stwierdzono nielegalne majątki", ale nie zajęto się tym, ponieważ „nie pochodziły one z nieujawnionego źródła”, czyli takiego, które podlegałoby kontroli. A bez sięgnięcia do majątków bandytów walka z nimi nie będzie nigdy skuteczna. Nic, bowiem nie boli bandziorów tak bardzo jak zabranie im drogich aut, luksusowych posiadłości czy wyczyszczenie tajnych kont. To o pieniądze wybuchają mafijny wojny i utraty ich mafiosi boją się bardziej niż uwięzienia.