Magazyn "Podróże" nagrodził amatorów podróży, którzy w najciekawszy sposób zrealizowali swoje marzenia. Siódma edycja konkursu "Podróżnik roku 2007 nosiła właśnie taki tytuł - „Zrealizowane marzenia".
Na pasjonatów podróży czekały trzy nagrody (po 5 tys. zł) w trzech kategoriach: Pomysł Roku, Inspiracja Roku oraz Marzenie Roku. Były też wyróżnienia.
Aspirujący do tytułu Podróżnika Roku musieli połączyć podróżowanie i pasję poznawania świata z oryginalnym pomysłem.
Piotr Strzeżysz, laureat nagrody w kategorii "Wyczyn Roku" w ciągu miesiąca przebył trasę rowerem przez Himalaje, ze stolicy Tybetu - Lhasy do Katmandu, stolicy Nepalu, pokonując wysokości przekraczające niekiedy 5000 metrów. Musiał się przy tym zmagać z temperaturą, nawet do minus 30 stopni. Mimo to Strzeżysza zachwycały wspaniałe krajobrazy i pomagali gościnni ludzie, którzy nawet nie chcieli opłaty za nocleg.
Andrzej i Jędrzej Weber z Kościana przepłynęli 660 km kajakiem, zwyciężając w kategorii "Pomysł Roku". Andrzej Weber postawił sobie za cel podróży przepłynięcie wraz z synem trasy Krakowa do Gdańska. Dopłynęłi jednak tylko do Zalewu Włocławskiego. Koszt wyprawy musiał zmieścić się w granicach 2000zł.
Magdalena Rosłonek i Dariusz Mitas zwyciężyli w kategorii "Inspiracja Roku" (koszt: 2000 do 5000 złotych/osobę) Żaglówką typu Orion wystartowali z Mazur i dopłynęłi do Amsterdamu, co zajęło im siedem tygodni.
Ponad 5000 zł wydała na swą samotną podróż do Namibii Grażyna Trausolt, nagrodzona w kategorii "Marzenie Roku".
Największym zwycięzcą można nazwać Marcina Tasarka, tegorocznego laureata nagrody Johnnie Walker Keep Walking Award, dla osób, które śmiało realizują swoje zamierzenia podróżnicze. Tasarek pokonał Wielki Mur Chiński na wózku inwalidzkim. Odbierając nagrodę powiedział, że chciałby, by ta nagroda zachęciła osoby zmagające się z róznymi problemami zdrowotnymi, które nie mają odwagi uczestniczyć w normalnym życiu".
Wyróżnienie specjalne otrzymali Katarzyna Sędzimir i Piotr Major, którzy wybrali się do Iranu, by poznać bliżej świat islamu. Nagrodzeni zostali także za wspaniałe zdjęcia, które przywieźli z tej wyprawy.
Aspirujący do tytułu Podróżnika Roku musieli połączyć podróżowanie i pasję poznawania świata z oryginalnym pomysłem.
Piotr Strzeżysz, laureat nagrody w kategorii "Wyczyn Roku" w ciągu miesiąca przebył trasę rowerem przez Himalaje, ze stolicy Tybetu - Lhasy do Katmandu, stolicy Nepalu, pokonując wysokości przekraczające niekiedy 5000 metrów. Musiał się przy tym zmagać z temperaturą, nawet do minus 30 stopni. Mimo to Strzeżysza zachwycały wspaniałe krajobrazy i pomagali gościnni ludzie, którzy nawet nie chcieli opłaty za nocleg.
Andrzej i Jędrzej Weber z Kościana przepłynęli 660 km kajakiem, zwyciężając w kategorii "Pomysł Roku". Andrzej Weber postawił sobie za cel podróży przepłynięcie wraz z synem trasy Krakowa do Gdańska. Dopłynęłi jednak tylko do Zalewu Włocławskiego. Koszt wyprawy musiał zmieścić się w granicach 2000zł.
Magdalena Rosłonek i Dariusz Mitas zwyciężyli w kategorii "Inspiracja Roku" (koszt: 2000 do 5000 złotych/osobę) Żaglówką typu Orion wystartowali z Mazur i dopłynęłi do Amsterdamu, co zajęło im siedem tygodni.
Ponad 5000 zł wydała na swą samotną podróż do Namibii Grażyna Trausolt, nagrodzona w kategorii "Marzenie Roku".
Największym zwycięzcą można nazwać Marcina Tasarka, tegorocznego laureata nagrody Johnnie Walker Keep Walking Award, dla osób, które śmiało realizują swoje zamierzenia podróżnicze. Tasarek pokonał Wielki Mur Chiński na wózku inwalidzkim. Odbierając nagrodę powiedział, że chciałby, by ta nagroda zachęciła osoby zmagające się z róznymi problemami zdrowotnymi, które nie mają odwagi uczestniczyć w normalnym życiu".
Wyróżnienie specjalne otrzymali Katarzyna Sędzimir i Piotr Major, którzy wybrali się do Iranu, by poznać bliżej świat islamu. Nagrodzeni zostali także za wspaniałe zdjęcia, które przywieźli z tej wyprawy.