15-letni chłopak spod Ełku (warmińsko-mazurskie), który zabił siedzącego w gnieździe bociana, stanie przed sądem rodzinnym i dla nieletnich. Chłopak zastrzelił bociana z wiatrówki, a potem zakopał.
Jak poinformowała w poniedziałek rzeczniczka warmińsko-mazurskiej policji Anna Siwek, do zdarzenia doszło w niedzielę, policję zawiadomił jeden z mieszkańców gminy Kalinowo pod Ełkiem.
Policjanci, którzy pojechali na miejsce ustalili, że chłopak z pneumatycznej strzelby należącej do sąsiada wycelował w bocianie gniazdo, znajdujące się na słupie energetycznym. Oddał jeden strzał i zastrzelił bociana, który wysiadywał jaja.
Ptaka, który spadł na ziemię chłopak zakopał na pobliskiej działce. Świadek zdarzenia powiadomił o wszystkim policję. Policjanci wraz z lekarzem weterynarii odkopali bociana.
Osobie dorosłej za znęcanie się nad zwierzętami i spowodowanie śmierci groziłaby kara do 2 lat więzienia.
ab, pap