W finałach "A" startowała jeszcze dwójka podwójna wagi lekkiej Ilona Mokronowska - Magdalena Kemnitz (obie Posnania), która zajęła piąte miejsce. Wygrały Niemcy 7.45,08 przed Grecją 7.48,39 oraz Chinami 7.49,32.
"Tak miało być. Zawodnicy mieli zacząć mocno, żeby później rywale gonili, a oni mogli kontrolować przebieg rywalizacji. Generalnie jest dobrze, ale nie podniecamy się. Zachowujemy spokój" - powiedział trener czwórki podwójnej Aleksander Wojciechowski.
Jak dodał, "w sobotnim półfinale, który wygrali jego podopieczni, popłynęli tak samo dobrze albo i lepiej niż w niedzielnym finale." W sobotę w wyścigu półfinałowym, w którym startowali Polacy ścigało się pięciu finalistów ostatnich mistrzostw świata.
Polska osada po pięciuset metrach miała 0,35 s przewagi nad Słowenią. Następnie na drugą pozycję awansowali Niemcy i utrzymali ją do końca. Po pierwszym kilometrze do Adama Korola i jego kolegów mieli 1,96 s straty, a po kolejnych pięciuset metrach 2,37.
"Wygląda, że Niemcy stworzyli mocną osadę. Nie wiosłują siłowo, postawili na sprawność i technikę" - dodał Aleksander Wojciechowski.
W wyścigach jedynek zwyciężyli - bezkonkurencyjna w ostatnich latach Białorusinka Jekatierina Karsten-Chodotowicz oraz Brytyjczyk Alan Campbell. Julia Michalska (Tryton Poznań), która przed rokiem wywalczyła w skiffie kwalifikację olimpijską, zajęła w finale B piąte miejsce co dało jej jedenastą pozycję.
Nie udało się awansować do finału "A" innej polskiej osadzie, która ma olimpijski awans. Męska ósemka w finale "B" minęła linię mety na drugiej pozycji, ale ponieważ łódź podopiecznych trenera Wojciecha Jankowskiego miała niedowagę Polacy zostali przesunięci na ostatnie, dziesiąte miejsce w klasyfikacji końcowej. Wyścigi ósemek kobiecych i męskich wygrały osady australijskie.
W dwójkach podwójnych wagi lekkiej mężczyzn zwyciężyli Brytyjczycy 7.00,59 przed Francją 7.04,25 oraz Włochami 7.08,35. Dwukrotni mistrzowie olimpijscy w tej konkurencji Robert Sycz i Tomasz Kucharski w Monachium nie startowali.
ab, pap