"To nie był łatwy dla nas turniej - powiedział po meczu II trener reprezentacji Alojzy Świderek. - Towarzyszyły nerwy i napięcie. Cieszymy się z pracy wykonanej. Mamy do siebie zaufanie."
"Ze względu na stawkę rywalizacji mecz był bardzo trudny - powiedział wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Waldemar Wspaniały. - Nasz zespół szybko opanował emocje i cały czas kontrolował sytuację. W końcówce trzeciego seta, ze względu na mocne zagrywki, było trochę nerwów, ale drużyna wyszła dość łatwo z opresji co świadczy o jej dużych możliwościach."
Oba zespoły rozpoczęły mecz nerwowo. Portugalczycy zepsuli trzy zagrywki. Szybciej sytuację opanowali Polacy, którzy prowadzili m.in. 7:4 i 10:7. Bardzo mocną zagrywką Polacy utrudniali rywalom odbiór, uniemożliwiali szybkie rozgrywanie akcji. Tak było do końca partii.
Drugiego seta otworzył skuteczny atak Łukasza Kadziewicza. Sebastian Świderski miał trudną zagrywkę i Polska prowadziła 4:1, a przy drugiej przerwie technicznej 16:11. Po wznowieniu gry dwa asy serwisowe Mariusza Wlazłego nie pozostawiły wątpliwości który zespół jest lepszy.
Nerwowy był trzeci set. Nas początku zdarzył się przykry incydent. Przy stanie 3:1 dla Polski Andre Lopes dostał bardzo mocno piłką w twarz i na chwilę zszedł z boiska. Tymczasem Polacy powiększali prowadzenie i nic nie wskazywało na to, że temu spotkaniu będą jeszcze towarzyszyć emocje. Kiedy Polska prowadziła 23:18 nerwowość dała o sobie znać po przeciwnej stronie siatki. Jeden z zawodników gospodarzy otrzymał nawet żółtą kartkę za gwałtowne protesty. Sytuacja się zmieniłą, kiedy na boisko wrócił Lopez. Nie wiadomo, czy stłuczony nos tak go zdopingował, ale jego zagrywki doprowadziły do wyrównania na 24:24. Następny serwis Portugalczyk jednak zepsuł, a ostatnią akcję skończył Michał Winiarski.Przed czterema laty polscy siatkarze awansowali do ćwierćfinału igrzysk w Atenach, gdzie przegrali 0:3 z późniejszym złotym medalistą Brazylią.
Polska została dziesiątym uczestnikiem igrzysk w Pekinie. Od 31 maja do 8 czerwca w Tokio rozgrywane są dwa turnieje - interkontynentalny został połączony z azjatyckim z udziałem zespołów Japonii, Australii, Korei Południowej, Iranu, Tajlandii, Argentyny, Włoch i Algierii.
Awans do igrzysk w Pekinie wywalczy zwycięzca oraz najlepsza z drużyn azjatyckich. W ogólnej opinii fachowców głównymi kandydatami do awansu są Włosi i Japończycy.
W turnieju olimpijskim zabraknie m.in. Hiszpanii, która w 2007 roku zdobyła złoty medal mistrzostw Europy.
Wcześniej kwalifikację olimpijską uzyskało dziewięć drużyn: Chiny (gospodarz), Brazylia, Rosja, Bułgaria (trzy czołowe zespoły z Pucharu Świata), Serbia, Wenezuela, USA, Egipt (zwycięzcy turniejów kontynentalnych Europy, Ameryki Południowej, Ameryki Północnej i Środkowej oraz Afryki) oraz Niemcy (triumfator turnieju interkontynentalnego w Duesseldorfie).
Po raz pierwszy od 1968 roku w igrzyskach olimpijskich zagrają obie siatkarskie reprezentacje Polski.pap, em