Piotr Łazarkiewicz nie żyje

Piotr Łazarkiewicz nie żyje

Dodano:   /  Zmieniono: 
W wieku 54 lat zmarł na zawał serca reżyser filmowy i teatralny Piotr Łazarkiewicz - poinformował dyrektor programowy festiwalu "Młodzi i Film" w Koszalinie, Jerzy Kapuściński.

Łazarkiewicz był absolwentem Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wyreżyserował m.in. filmy "Pora na czarownice" (1993), "W środku Europy" (1990) i "Zaklęta" (1997). W 2007 r. pracował nad filmem "0_1_0", w którym grali m.in. Wojciech Brzeziński, Maria Seweryn, Maria Peszek, Rafał Mohr, Rafał Maćkowiak i Redbad Klijnstra.

Był także reżyserem spektakli Teatru Telewizji m.in. "A śmierć utraci swoją władzę..." (1996) - widowiska poetyckiego opartego na poezji Dylana Thomasa; "Duże i małe" Botho Straussa (1998), którego tematem przewodnim jest podróż bohaterki w poszukiwaniu szczęścia; "Ogień w głowie" Mariusa von Mayenburga (2000) przedstawiający losy przeciętnej, patologicznej w odczuciu autora, dzisiejszej rodziny.

Łazarkiewicz wyreżyserował również liczne spektakle teatralne m.in. "Absolwenta" Charlesa Webba w Teatrze Bagatela im. Boya- Żeleńskiego w Krakowie (2001), "3x2" Tomasza Mana w Teatrze Stara ProchOFFnia w Warszawie (2006).

"Pannę Julię" Augusta Strindberga Łazarkiewicz wyreżyserował dwa razy - w Teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie w 2003 roku oraz dwa lata później w Teatrze Miejskim im. Witolda Gombrowicza w Gdyni. Dwukrotnie też wystawił "Kartotekę" Tadeusza Różewicza - za pierwszym razem było to w Teatrze Jeleniogórskim im. Cypriana Norwida (2002), powrócił do tego dramatu w roku 2005 w Teatrze Miejskim im. Witolda Gombrowicza w Gdyni.

Ostatnim teatralnym spektaklem Łazarkiewicza byli "Mężczyźni na skraju załamania nerwowego" w Teatrze Bajka w Warszawie; premiera odbyła się w marcu tego roku.

Na ubiegłorocznym 32. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni Łazarkiewicz był przewodniczącym jury konkursu kina niezależnego. Od lat był wielkim przyjacielem i częstym gościem Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych "Młodzi i Film". Także w tym roku miał gościć na festiwalu w Koszalinie.

"Był wspaniałym człowiekiem. Do Koszalina przyjeżdżał co roku, mieliśmy nadzieję, że dotrze do nas także w tym roku. Zawsze bardzo bliskie były mu sprawy młodych filmowców, fascynował się ich odkryciami, pomagał im. Cały czas był młody duchem, tak jakby dopiero zaczynał. To było w nim wspaniałe. Jego śmierć jest dotkliwą stratą" - powiedział o zmarłym artyście szef festiwalu debiutów filmowych w Koszalinie, Jerzy Kapuściński.

ab, pap