W ramach sześciogodzinnego spaceru kosmonauci zdemontują i zabiorą do wnętrza stacji pojemnik z bakteriami, nasionami roślin oraz larwami szczególnie odpornego afrykańskiego gatunku komarów. Od czerwca wystawione są one na działanie promieni kosmicznych w ramach eksperymentu, mającego pomóc w przygotowaniach do lotów załogowych na Marsa.
Według wcześniejszych planów podczas pobytu na orbicie Wołkow i Kononienko mieli wyjść w otwartą przestrzeń tylko raz. Jednak swój pierwszy spacer kosmiczny w ubiegły czwartek musieli poświęcić na naprawę zadokowanego do ISS statku kosmicznego Sojuz. Wymontowali z niego jeden z wybuchowych bolców, detonowanych podczas końcowej fazy powrotu na Ziemię. Jak się przypuszcza, wskutek nieodpowiedniego funkcjonowania tych bolców w trakcie dwóch ostatnich lądowań Sojuzów hamowały one ze znacznie wyższym od dopuszczalnego przyspieszeniem.
Na czas naprawy trzeci członek załogi ISS, Amerykanin Gregory Chamitoff przeszedł do kabiny Sojuza na wypadek, gdyby w razie wystąpienia nieprzewidzianych trudności obaj Rosjanie musieli do niego dołączyć.
pap, keb