Gdy brytyjskie władze imigracyjne wykryły, że cieszący się dużą popularnością w Pałacu Buckingham Igor nie ma dokumentów uprawniających do pracy w Wielkiej Brytanii, uznały go za "nielegalnego imigranta". Gołowanowa usunięto ze służby dworskiej - pisze dziennik dodając, że Rosjanin może zostać też wydalony z Wielkiej Brytanii.
Igor, jedyny Rosjanin w służbie pałacowej, powiedział, że w Pałacu Buckingham nie sprawdzano jego dokumentów, a on sam uważał, że skoro pracuje dla rodziny królewskiej, nie musi troszczyć się o załatwianie formalności. Ma żal do Pałacu, który - zdaniem Rosjanina - zaniedbał sprawę i sam złamał prawo zatrudniając go, a teraz namawia go do jak najszybszego wyjazdu.
"Sądzę, że źle mnie potraktowano" - powiedział Igor mówiąc, że kocha Wielką Brytanię, jej kulturę, kuchnię, ludzi i ich poczucie humoru. Rosjanin liczy, że ktoś się za nim ujmie i pomoże mu zostać w W. Brytanii.
W ciągu ostatnich dwóch lat Igor Gołowanow pracował w Pałacu Buckingham i w Windsorze. Do jego obowiązków należała m.in. obsługa przy stole członków rodziny królewskiej. W szczególności nalewał herbatę Elżbiecie II i jej mężowi, księciu Filipowi, podczas tradycyjnego podwieczorku five o`clock.
Igor przyjechał do Wielkiej Brytanii w roku 2000 na podstawie wizy studenckiej, by na uniwersytecie w mieście Bournemouth zdobyć tytuł magisterski w dziedzinie usług hotelarskich. Potem znalazł zatrudnienie w jednym z hoteli. Po specjalnym kursie został zaliczony w poczet służby pałacowej w charakterze lokaja.
Popularności przysporzył mu miły sposób bycia, pogodne usposobienie, inteligencja i umiejętność eleganckiej obsługi gości.
nd, pap