Czterokrotny mistrz świata w gimnastyce, 28-letni Rumun Marian Dragulescu postanowił zakończyć karierę. Powodem są przewlekłe problemy z plecami.
Dragulescu zapowiedział, że nie rozstaje się definitywnie z gimnastyką, bowiem prawdopodobnie będzie pracował jako trener młodzieży w Dinamie Bukareszt.
Reprezentant Rumunii był bardzo rozczarowany olimpijskim występem w Pekinie, gdzie w rywalizacji w skoku zajął czwarte miejsce, mimo że prowadził na półmetku zawodów. Złoty medal zdobył Leszek Blanik.
Premię za zwycięstwo w stolicy Chin Dragulescu chciał przeznaczyć na leczenie chorej córki. Po niepowodzeniu na igrzyskach pomoc w sfinansowaniu operacji w Austrii trzyletniej Beatrice obiecał rumuński premier Calin Popescu Tariceanu.
ND, PAP