Awaria w CERN - usunięta

Awaria w CERN - usunięta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Awaria w Wielkim Zderzaczu Hadronów jest już usunięta, a jego system chłodzenia jest w pełni sprawny - poinformował uczestniczący w uruchomieniu akceleratora w CERN pod Genewą fizyk dr Andrzej Siemko.

W czwartek naukowcy z CERN poinformowali, że musieli zatrzymać Wielki Zderzacz Hadronów z powodu awarii systemu chłodzenia. Temperatura akceleratora wzrosła zaledwie o ok. 3 stopnie Celsjusza, co wystarczyło, żeby zatrzymać eksperyment.

Jak powiedział Siemko, "zatrzymanie nastąpiło w ubiegłym tygodniu w piątek wieczorem".

"Wydaje się, że przyczyna była prozaiczna: awaria jednego z dziesiątków transformatorów, odpowiedzialnych za system chłodzenia, które zainstalowano w  Wielkim Zderzaczu Hadronów" - mówił Siemko.

Uszkodzony transformator został wymieniony, a akcelerator, który znajduje się 100 metrów pod ziemią, został ponownie schłodzony do temperatury zera absolutnego - ok. minus 273 stopni Celsjusza.

"Wymiana trwała kilka dni, ponieważ jest to duże urządzenie, ważące ok. 40 ton" - mówił Siemko i dodał, że "obecnie system chłodzenia Wielkiego Zderzacza Hadronów działa bez zarzutu".

Jak podkreślił, nie działa jeszcze akcelerator, który wymaga dłuższego okresu chłodzenia.

"W czasie, gdy to urządzenie było nieczynne, kriogenika nie miała zasilania i  to jest mniej więcej tak, jak z lodówką - gdy się rozmrozi to trzeba ją schłodzić od nowa" - tłumaczył fizyk.

10 września naukowcy przeprowadzili przez cały obwód akceleratora LHC (Wielki Zderzacz Hadronów) pierwszą wiązkę cząstek zgodnie z ruchem wskazówek zegara, a  następnie została przeprowadzona druga wiązka cząstek w kierunku przeciwnym do  ruchu wskazówek zegara.

Według Siemki, wznowienie eksperymentów, które mają pozwolić naukowcom ujrzeć to, co się działo ułamek sekundy po powstaniu Wszechświata nastąpi w ciągu najbliższych tygodni.

pap, keb, ND