Jak poinformowała Anna Zbroja z zespołu prasowego małopolskiej policji, policjanci i działacze Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami znaleźli na posesji 70-letniego mieszkańca Wieliczki słoiki ze smalcem, a także psie obroże, kagańce, smycze oraz żywego psa w worku.
Mężczyzna przyznał się, że od ok. 50 lat trudni się zabijaniem psów i przetapia je na smalec, który sprzedaje okolicznym mieszkańcom. Także znaleziony na posesji pies miał być tego dnia zabity.
W najbliższych dniach policja planuje przekopanie posesji zatrzymanego, ponieważ podał on, że tam zakopywał szczątki zabitych zwierząt.
W czwartek 70-latkowi postawiony zostanie zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami, za co grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
ND, PAP