Dyrektor Centrum Gadów w Alice Springs, Rex Neindorf powiedział, że do zdarzenia doszło w środę. Spustoszenie, którego dokonał chłopiec zostało nagrane przez kamery ochrony.
W ciągu 30 minut chłopiec zabił kamieniami kilka zwierząt, w tym ulubieńca zoo 20-letniego warana. Potem nakarmił nimi Terry'ego, mierzącego trzy metry i ważącego 200 kilogramów krokodyla. Na pożarcie Terry'emu, przez podwójne ogrodzenie przerzucił też kilka żywych zwierząt. W pewnym momencie, aby podejść bliżej do olbrzymiego gada, wdrapał się na zewnętrzne ogrodzenie jego wybiegu. Detektory ruchu, którymi zabezpieczone jest zoo, nie wykryły chłopca ponieważ był za mały.
Na nagraniu z kamery ochrony przez większość czasu twarz chłopca jest zupełnie bez wyrazu. "To wyglądało jakby grał w jakąś grę" - uważa dyrektor zoo.
Chłopiec zabił 13 zwierząt w tym żółwie, agamy brodate i molochy straszliwe. Centrum Gadów szacuje swoje straty na 7 tys. dolarów australijskich (5,5 tys. USD). Według dyrekcji pomimo, że żadne ze zwierząt nie należało do rzadkiego gatunku, będzie je ciężko zastąpić.
"Jesteśmy przerażeni, że ktoś mógł zrobić coś takiego. Zasmuca nas też wiek dziecka" - mówi Neindorf.
Policja w Alice Springs zidentyfikowała już chłopca, ale ze względu na jego wiek nie mogła wnieść przeciwko niemu zarzutów. "Ze wszystkich opisów wynika, że to dość wredny siedmiolatek" - powiedział Neindorf, który zamierza pozwać rodziców chłopca do sądu.
ND, PAP