Wszędzie chińska melamina

Wszędzie chińska melamina

Dodano:   /  Zmieniono: 
W sobotę w kolejnych krajach poinformowano o odkryciu trującej melaminy w artykułach żywnościowych importowanych z Chin. Obecność tego związku w słodyczach i innych produktach mlecznych stwierdzono w Australii, Korei Południowej i Japonii.
W tych trzech krajach nakazano wycofanie z rynku kilkunastu produktów, w tym np. w Japonii wyprodukowanych w Szanghaju czekoladek o nazwie Chocolate Pillows, w Korei Południowej - 10 artykułów, w tym batonów Snickers, Kit Kat i drażetek M&M pochodzących z zakładów koncernu Nestle w Tianjinie, a w Australii - mlecznego napoju Kirin, cukierków White Rabbit, czy pochodzących z chińskich zakładów czekoladek firmy Cadbury i ciasteczek Koala.

W ostatnich dniach z powodu podobnych obaw zakaz importu z Chin produktów mlecznych wprowadzono już w krajach regionu jak Filipiny, Singapur, Indonezja, Malezja czy Wietnam, w kilku krajach Afryki. Od 27 września również Unia Europejska zakazała importu niektórych produktów mlecznych z Chin. Podobny zakaz wprowadziła także Rosja. USA i Kanada zapowiedziały szczegółowe badanie takich artykułów pochodzących z Chin.

Wbrew twierdzeniom producentów, iż nieznaczne ilości melaminy, dodawanej do mleka w proszku nie są szkodliwe dla zdrowia, zdaniem naukowców żadna ilość tego związku nie powinna znajdować się w produktach przeznaczonych dla dzieci.

Taką ocenę przedstawił w piątek amerykański urząd ds.żywności i leków (U.S. Food and Drug Administration - FDA). Naukowcy z FDA zastrzegli, iż nie są w stanie w żadnym stopniu ustalić "bezpiecznego poziomu" melaminy, czy jej pochodnych w produktach żywnościowych. Melamina miała być dodawana do mleka w proszku głównie by zafałszować wyniki testów jakościowych produktu.

Bilans skandalu z melaminą w mleku w proszku i produktach mleczarskich w Chinach to czworo zmarłych i ponad 54 tys. chorych chińskich dzieci.

pap, em