Urzędnicy z kancelarii premiera zastanawiają się nad długoterminowym wynajęciem samochodów dla członków rządu - informuje "Puls Biznesu". Do tej pory auta były kupowane w przetargach.
Według dziennika, wynajem na pewno zmniejszyłby koszty bieżącej obsługi pojazdów. Rząd nie musiałby się martwić o wymianę opon, serwisowanie samochodu czy przeglądy obowiązkowe. To wszystko wzięłaby na siebie firma zajmująca się wynajmem.
Na razie jednak - jak informuje Centrum Informacyjne Rządu - w tym i w przyszłym roku kancelaria premiera w ogóle nie planuje zwiększenia samochodów. Tnie też koszty obsługi taboru.
ab, pap