Drugie miejsce wywalczył Wolfgang Loitzl - 256,1 pkt (124,5/130), trzecie Gregor Schlierenzauer - 255,1 pkt (121/133,5). Na czwartej pozycji konkurs ukończył obrońca Pucharu Świata Thomas Morgenstern - 248,3 pkt (125/126).
Ammann prowadził po pierwszej serii, która była rozgrywana z poważnymi problemami. Zawodnicy rozpoczęli konkurs z szóstej belki startowej. Jednak odległości jakie uzyskiwali były bardzo słabe, organizatorzy zdecydowali się zawody przerwać po ósmym skoku, w wykonaniu Fina Ville Larinto, i wznowić rywalizację z siódmej belki.
Pomimo wydłużenia rozbiegu, rezultaty nadal były słabe. Grupa ponad dwudziestu skoczków, wśród nich Kamil Stoch miała ogromne problemy z przekroczeniem granicy 100 m, podczas gdy rekord obiektu, ustanowiony w 2007 roku przez Schlierenzauera, wynosi 147 m.
Stoch wylądował na 91,5 m i nie zakwalifikował się do serii finałowej. Małysz i Bachleda uzyskali po 114,5 m i byli sklasyfikowani ex aequo na 12. pozycji.
W powtórzonych skokach pierwszej ósemki dobrze wypadł 18-letni Austriak Markus Eggenhofer, który w serii anulowanej miał 119,5 m, później 120,5 m. Zdecydowanie bardziej poprawił się Larinto, w pierwszym anulowanym skoku miał tylko 105,5 m, w powtórzonym 120,5 m i dzięki temu awansował do serii finałowej.
W finale doskonale wypadł Norweg Anders Bardal, który w pierwszej serii skoczył 113 m i zajmował 20. miejsce. W drugim skoku pofrunął na 137 m i dzięki temu w klasyfikacji końcowej konkursu awansował na 5. pozycję.
Drugi rezultat zanotował Schlierenzauer - 133,5 m, trzeci Loitzl - 130 m. Morgenstern uzyskał 126 m i spadł z drugiej pozycji zajmowanej po pierwszej serii, na czwartą. Ammann lądował na 126,5 m co pozwoliło mu utrzymać pierwsze miejsce.
Adam Małysz drugi skok miał lepszy niż pierwszy ale odległość 121,5 m nie pozwoliła Polakowi utrzymać 12. pozycji, konkurs ukończył na 14. miejscu.
Marcin Bachleda skok w drugiej serii miał zupełnie nieudany, uzyskał tylko 101,5 m i spadł na 29. miejsce.
ND, PAP