Jedynym ustaleniem spotkania były umówienie się na wtorek, na 10 rano. W siedzibie związku odbędzie się rozmowa Beenhakkera z Latą i wiceprezesem Antonim Piechniczkiem.
W ostatnich dniach Beenhakker wypowiadał się o wiceprezesie ds. szkolenia negatywnie. W sobotnim wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego" powiedział między innymi: "Piechniczek? Jego egzystencja sprowadza się do wygadywania bzdur na mój temat".
Sam Piechniczek nie pozostaje trenerowi reprezentacji dłużny: "Kto sieje wiatr, zbiera burzę. Obiecuję, że wywiad jakiego udzielił Beenhakker nie pozostanie bez echa. Obrażając mnie zdeprecjonował sukcesy polskiej piłki".
Poniedziałkowe spotkanie trwało około 30 minut i jak podkreśliła obecna na nim rzeczniczka reprezentacji Marta Alf, panowała dobra, przyjazna atmosferze, która zwykle towarzyszy rozmowom obu panów.
Tymczasowy rzecznik PZPN Andrzej Strejlau wyjaśnił, że wtorkowe spotkanie będzie miało charakter wyjaśniający.
"Logika podpowiada, że będzie to spotkanie wyjaśniające. Miejmy jednocześnie nadzieję, że będzie ono przy okazji pojednawcze" - powiedział Strejlau.
Rzecznik nie chciał komentować uwag Beenhakkera na temat Piechniczka.
"Jestem rzecznikiem związku, więc nie mogę sobie pozwolić na komentarze. Jeśli będziecie państwo zainteresowani moją opinią, to proszę się zgłosić kiedy przestanę pełnić tę rolę" - powiedział Strejlau.pap, keb