Córka zamordowanego w 1963 r. prezydenta USA Johna F. Kennedy'ego w ostatnich dniach kontaktowała się z wieloma prominentnymi politykami stanu Nowy Jork, aby uzyskać poparcie dla swych starań o fotel senatora, który w styczniu zwolni Hillary Clinton, nominowana przez prezydenta-elekta Baracka Obamę na stanowisko sekretarza stanu.
Opublikowany na łamach poniedziałkowego "NYT" list, podpisany przez burmistrza Paryża Bertranda Delanoe, określał dążenia Caroline Kennedy jako "zaskakujące i niezbyt demokratyczne" oraz "niesmaczne". Autor sugerował, że Kennedy nie ma żadnych podstaw do ubiegania się o senatorski fotel, z wyjątkiem motywów dynastycznych.
"My, Francuzi, zawsze podziwialiśmy amerykańską Konstytucję, wydaje się jednak, że ostatnio zarówno Demokraci jak i Republikanie oddalają się od czysto demokratycznego modelu" - twierdzi autor listu.
Jeszcze w poniedziałek na stronie internetowej nowojorskiego dziennika pojawiło się sprostowanie, że list jest nieautentyczny.
Redakcja wyjaśniła, że list został nadesłany pocztą elektroniczną. Pracownicy gazety przesłali tekst ponownie do burmistrza Paryża w celu potwierdzenia jego autentyczności. Choć odpowiedzi nie uzyskali, list został opublikowany.
"NYT" przeprosił Delanoe i wyraził żal z powodu tego potknięcia.
Według amerykańskiego prawa, w przypadku nadzwyczajnego skrócenia kadencji senatora jego następcę zawsze mianuje gubernator danego stanu. Następcę Hillary Clinton mianuje więc gubernator Nowego Jorku David Paterson.
ND, PAP