Według nich brak snu i jego niska jakość niekorzystnie wpływają na system immunologiczny organizmu produkujący najważniejsze substancje chemiczne umożliwiające organizmowi zwalczanie infekcji, przez co ma on mniejszą zdolność zwalczania wirusów wywołujących przeziębienia i zachorowania na grypę.
Naukowcy prowadzili w latach 2000-2004 badania na grupie 153 wolontariuszy - mężczyzn i kobiet niecierpiących na żadne choroby, o średniej wieku 37 lat. Badano ich zwyczaje senne w okresie 14 dni, a następnie odosobniono i zaaplikowano krople zawierające wirus nieżytu nosa.
Przez kolejnych pięć dni wolontariusze informowali o wszelkich oznakach i symptomach choroby. Pobierano im też próbki śluzu z nosa. Po 28 dniach działania wirusa pobrano im próbki krwi, by ustalić, czy ich organizm wykształcił przeciwciała.
W wyniku badań porównawczych ustalono, iż większe prawdopodobieństwo przeziębienia i choroby dróg oddechowych wystąpiło w przypadku osób, które śpią krótko. Stwierdzono też, iż na zachorowanie i przebieg choroby ma wpływ jakość snu. Osoby, które śpią przez 98 proc. czasu spędzanego w łóżku, są bardziej odporne niż te, które śpią przez 92 proc.
ND, PAP