Dwa dni po śmierci matki lekarze w Wielkiej Brytanii dokonali u niej cesarskiego cięcia, wydobywając na świat dziecko - donoszą brytyjskie media.
41-letnia Jayne Soliman była w 25. tygodniu ciąży, kiedy zabił ją wylew krwi do mózgu. Lekarze stwierdzili śmierć mózgową, ale przez dwie doby utrzymywali u kobiety akcję serca, przygotowując się do cesarskiego cięcia.
Mała Aya Jayne ważyła po urodzeniu zaledwie 0,95 kg. Ojciec był obecny przy porodzie. Dziewczynka trafiła oczywiście na oddział dla wcześniaków.
Jayne Soliman była łyżwiarką, znaną pod panieńskim nazwiskiem Campbell. W 1989 roku wygrała brytyjskie mistrzostwa w jeździe figurowej na lodzie. Później pracowała jako trenerka; na krótko przed śmiercią udzielała jeszcze lekcji jazdy w klubie łyżwiarskim w mieście Bracknell na południu Anglii.ab, pap