Schlierenzauer za dwa skoki na odległość 137,5 i 149,0 m otrzymał notę 293,2 pkt. Na drugiej pozycji uplasował się Austriak Thomas Morgenstern - 291,7 pkt (140,5/141,0), trzecie miejsce zajął Fin Ville Larinto - 272,3 (137,0/149,0).
Po pierwszej serii prowadził zwycięzca Pucharu Świata w sezonie 2007/2008 Austriak Thomas Morgenstern po skoku na odległość 140,5. Drugi był lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Gregor Schlierenzauer - 137,5 m, trzeci Fin Ville Larinto - 137,0 m.
Bardzo dobrze zaprezentował się Adam Małysz, który wylądował na 133,0 m i wraz z Norwegiem Andersem Jacobsenem był sklasyfikowany ex aequo na czwartej pozycji. Drugi w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Szwajcar Simon Ammann skoczył 124,0 m i był sklasyfikowany na 16. pozycji.
Z czterech Polaków do drugiej serii, obok Małysza awansował tylko Kamil Stoch, który po skoku na odległość 120,5 m był 22. Nie udało się awansować Stefanowi Huli - 117,5 m (32.) i Marcinowi Bachledzie - 107,0 m (45.).
W serii finałowej Ammann udowodnił, że jego 124,0 metry było "wypadkiem przy pracy". Szwajcar jako drugi przekroczył granicę 140 metrów (jako pierwszy 140,0 m miał Wolfgang Loitzl), wylądował o dwa metry dalej i zdecydowanie został liderem.
Adam Małysz wylądował w finale na 135,5 m i przed skokami czterech najlepszych zawodników, objął prowadzenie w konkursie. Pecha miał Norweg Anders Jacobsen, który po 1. serii zajmował z Małyszem ex aequo czwarte miejsce. W drugim skoku wylądował na 119,5 m i ostatecznie uplasował się w konkursie na 19. pozycji.
Kamil Stoch w serii finałowej miał 123,5 m, o trzy metry dalej niż w pierwszej i ostatecznie zajął w konkursie 24. miejsce.
Adam Małysz, tak samo jak w sobotę, otrzymał w niedzielę tytuł "zawodnika dnia" przyznawany przez Międzynarodową Federację Narciarską. W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata skoczek z Wisły awansował na 19. miejsce.
Po sprawdzianie w Kanadzie Małysz wraz z trenerem Łukaszem Kruczkiem wraca do Polski, pozostali zawodnicy lecą do Japonii, gdzie w przyszły weekend wystartują w dwóch konkursach w Sapporo.pap, em