Lalka ubrana jest w czarny garnitur ze spodniami - jaki często nosi pani kanclerz - buty na obcasach, a jej uczesanie przypomina fryzurę prawdziwej Angeli Merkel. Tylko twarz Barbie całkowicie odbiega od pierwowzoru.
"O politykę można się spierać, ale to, że kobieta stoi na czele niemieckiego rządu, jest czymś wyjątkowym dla innych krajów" - powiedziała rzeczniczka Mattela, Stephanie Wegener, cytowana przez portal "Spiegel Online".
Poinformowała też, że nowa lalka spodobała się samej Angeli Merkel, która odwiedziła targi w zeszłym tygodniu.
Niestety kanclerz Barbie nie trafi do seryjnej produkcji. Jest ona częścią limitowanej edycji lalek wzorowanych na znanych kobietach sukcesu, powstałej z okazji 50. urodzin Barbie.
ab, pap
Pitbul: pies na polityków. Nowy portal rozrywkowy zaprasza!