W manifestacji, która trwała około 40 minut, uczestniczyli stronnicy Komunistycznej Partii Federacji Rosyjskiej (KPRF) i innych formacji lewicowych.
Złożyli oni wieniec i kwiaty na grobie Stalina przed Murem Kremlowskim, obok Mauzoleum Włodzimierza Lenina.
Przy mogile dyktatora zgromadzili się pod spowitą kirem flagą ZSRR i wielkim portretem Stalina.
Lider KPRF Giennadij Ziuganow określił tyrana mianem "wybitnego męża stanu". "Wszyscy, którzy nas nienawidzą, rusofobowie, piętnują właśnie ten prawie 30-letni okres historii naszego kraju, w którym na jego czele stał Stalin" - powiedział Ziuganow.
Przywódca KPRF, niezmiennie drugiej siły na rosyjskiej scenie politycznej, zauważył, że pod rządami Stalina "nie było kryzysów i wstrząsów". "Były pewne zygzaki, tzw. represje. Jednak partia oceniła i osądziła te zjawiska. Wszyscy obiecali, że podobne zbrodnie się nie powtórzą" - podkreślił Ziuganow.
W czwartek przypada też 69. rocznica wydania przez Stalina rozkazu wymordowania ponad 22 tys. jeńców wojennych - polskich oficerów wziętych do niewoli po najeździe ZSRR na Polskę we wrześniu 1939 roku.
W związku z rocznicą Instytut Polski w Moskwie zaprezentuje w piątek film "Katyń" Andrzeja Wajdy. Projekcja zbiegnie się z 83. urodzinami reżysera.
Będzie to piąty pokaz obrazu Wajdy w stolicy Rosji. Film był już prezentowany w Moskwie 27 i 28 października 2007 roku oraz 18 i 19 marca 2008 roku. "Katyń" pokazywany był także w Smoleńsku, Twerze, Krasnodarze, Orenburgu, Czeboksarach i Petersburgu.
Dzieło nie trafiło jednak do oficjalnej dystrybucji w Rosji, choć zgodnie z kontraktem zawartym z polską stroną rosyjski dystrybutor powinien był wprowadzić "Katyń" do kin przed końcem 2008 roku.
Magdalena Gumkowska z Instytutu Polskiego w Moskwie powiedziała, że w sprawie dystrybucji filmu w Rosji nie ma żadnego postępu.
"Sytuacja była i jest patowa" - podkreśliła. "Dystrybutor nie puszcza +Katynia+. Powodów możemy się tylko domyślać" - dodała.
ND, PAP